Haniu, na moje oko to ta Twoja już się nadaje do skubania
Przyznam, że ze zdumieniem oglądałam moją stipę wczoraj i widać już wyraźnie nasionka, pociągnęłam z ciekawości i wychodzą, są, normalnie w połowie czerwca są, SZOK!
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Współczuję takiego słabego sąsziedztwa. Ale sama pisałaś, że już w tym roku Twoje drzewa Cię zaskoczyły, więc będzie coraz lepiej Gdybym Ci pokazała, jak blisko mam dom sąsiadów przy południowej ścianie ogrodzenia, ech...I jeszcze sąsiedzi, zanim postawili dom, nawieźli tony jakiegos gruzu, żeby za nisko nie było i zbudowali dwupoziomowy ... Najpierw nie mogłam w tamtą stronę patrzeć (a okna salonu wychodzą właśnie na tę stronę), potem posadziłam tam śliwy dla osłonięcia, następnie polubiłam sąsiadów, a teraz cieszę się, gdy czasami sama zostaję na noc, że mnie sąsiadka widzi
Ja właśnie za to podziwiam Twój ogród, że zakładałaś go praktycznie przed postawieniem domu. I nie wiem, czy to Twój ścisły umysł, czy wyobraźnia tak dobrze podziałały Choć ja przecież wolę u siebie takie poukładane
HAniu dziękuję za obrazowe wytłumaczenie przydatności do spożycia bobu- działa na wyobraźnię
Stipa rzeczywiście nadaje blasku
Clematisy obsypały się nieziemsko
Po prawej rosną pomidorki. Wczoraj po południu je podkrzesywałam i uszczykiwałam.
San marino i szejk do suszenia
Malinowy kapturek i karłowy Promyk
Jest koperek, ogórki już kwitną. Kiszenie będzie w tym roku wcześnie.
Szukam czasu na wyrwanie szpinaku i posianie kolejnego rzutu fasolki szparagowej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Mrokasiu, och jak chętnie przygarnęłabym taką duszę pod dach.
Łucjo, gdzieś tam w głębi mnie tkwi obawa przed tureckim dywanem. Czasem dobrze te obawy skonfrontować z innym punktem widzenia.
Ciekawa jestem wyglądu przerabianej podokiennej od południa. Rosły tam pnące róże. Ze względu na konieczność dostępu do okien, trzeba było to zmienić. Za późno ją robiłam i wysokie trawy źle zniosły zimę. Dopiero się zbierają. Wiosną były tulipany, z zimozielonych: miniaturowe kosodrzewiny i 3 kolumnowe cisy. Teraz ruszyły moje zapchajdziury.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz