Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród bez roweru

Ogród bez roweru

Mary 19:36, 31 mar 2025


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3770
Kasya napisał(a)
Czy dobrze pamietam ze masz cisy przy snietniku ? Jakie i co ile cm sadzone ?
Dobrze pamiętasz. Cisy Wojtek. Nie pamiętałam dokładnie co ile, ale znalazłam stary post z 2018, że na 150cm posadziłam 7 sztuk. Czyli odstępy około 25cm. W tym samym poście widać, że Toszka radziła co 20-25cm.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6461-ogrod-bez-roweru?page=74
Postaram się jeszcze jutro zerknąć w realu.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 20:43, 23 kwi 2025


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3770
Wykopałam roślinę i zastanawiam się co tu się zadziało.
Klon Sangokaku zmarniał i usechł. Miałam wykopać, ale brakło czasu na wykopanie i szukanie nowego, więc przez kilka miesięcy był w ziemi. W ubiegłym roku zauważyłam dwa odrosty. Dzisiaj w końcu go wykopałam, żeby się temu bliżej przyjrzeć i ewentualnie odzyskać sadzonki. Podejrzewałam, że to odrosty z podkładki.

Wykopałam i nadal nie wiem co tu się zadziało. Jakoś mało korzeni. Może coś je zjadło?
Myślałam, że Sangokaku jest szczepiony, ale nie widzę miejsca szczepienia. Odrosty nie bardzo mi wyglądają na tę odmianę.
No nie mam pojęcia...
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
GingerO 21:13, 23 kwi 2025

Dołączył: 10 lut 2023
Posty: 324
Znam ten ból utraty pieknej rośliny. Nie wiem co się podziało w tym przypadku, ale skoro nie ma korzeni, to może jakiś podziemny gryzoń je podjadl?
____________________
Ola
UrsaMaior 19:16, 21 maj 2025


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9425
U mnie padł ogromny i też nie wiem dlaczego. Sąsiad dalej rośnie i nic mu nie jest. Z palmowymi tak bywa, dlatego ja się obraziłam i już nie kupuję.

Mary, muszę opitolić moją Kilimandżaro. Pokażesz swoją?
____________________
ogród pod lasem
Mary 21:09, 22 maj 2025


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3770
Moje kaliny japońskie to odmiana Watanabe.
Coś cyknęłam, ale nie wiem czy coś wypatrzysz.



Nóżki trzeba moim kalinom wydepilować.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Judith 21:12, 22 maj 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13165
Piękności!
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Mary 22:07, 22 maj 2025


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3770
Jakoś mało kwiatów w tym roku.

Znalazłam dla Izy jeszcze jakieś starsze zdjęcia z 2023.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6461-ogrod-bez-roweru?page=159#post_9
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6461-ogrod-bez-roweru?page=154#post_5

____________________
Marysia - Ogród bez roweru
UrsaMaior 14:19, 24 maj 2025


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9425
Dzięki za fotki! Moja się zrobiła straszny drapak, waham się czy po prostu ściąć na 50 cm, czy raczej zrobić parasol... Watanabe ma ładniejszy pokrój jednak.
____________________
ogród pod lasem
Eupraksja 21:36, 17 sie 2025

Dołączył: 09 kwi 2025
Posty: 210
Dobry wieczór Marysiu, po nitce do kłębka trafiłam do Twojego wątku. Dziękuję za odwiedziny u mnie Dołączam do grona oczekujących na aktualne zdjęcia z Twojego ogrodu! Nawet jeśli kopciuszkowanie w ziemi trwa.

Jestem też pod wrażeniem sita do przesiewania kompostu, a także procesu doboru siatki. Ja też lubię takie większe oczka, mój kompost - ten własnej roboty, nie z kompostowni - jest taki właśnie grubszy, ale myślę że to roślinom wcale źle nie robi, wręcz stopniowo jeszcze się uwalniają dobre składniki, a i mieszkańcy gleby mają zabawę z dalszym rozkładaniem pozostałych większych fragmentów. Za to samo przesiewanie faktycznie robi doskonale na procesy kompostowania, zwłaszcza w moim poprzednim ogrodzie z gliniastą ziemią to widziałam, czasem przetrwały w kompostowniku jej całe grudy.

Ha, ogólnie kompost to jeden z moich najulubieńszych tematów i mogłabym tak jeszcze długo, ale przy pierwszej wizycie to może nie wypada
____________________
Ewa W zgodzie z lasem na obrzeżach Kampinosu
Mary 22:29, 18 sie 2025


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3770
Kopciuszkowanie w ziemi trwa.

Przez kilka dni nie miałam wody, bo zepsuła mi się studnia. Gdybym wiedziała, że nie będę miała wody, podlałabym ogród z wyprzedzeniem. Niestety niektóre rośliny nie wytrzymały. Dwie z trzech kalin zmierzają w kierunku utraty prawie wszystkich liści. Dzielżany są w opłakanym stanie. Zbyt wiele liści nie zostanie także na hortensjach Limelight. 16 wietlic zostało wyciętych do ziemi, bo tylko pojedyncze liście były zielone. Dzielone wiosną tawułki są suche. Dzielone wiosną molinie są jakieś karłowe. Świecznica Brunette też jakaś mikra.

Smucę się...
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies