Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród bez roweru

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez roweru

Mary 21:23, 27 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Toszka napisał(a)
Moje Robusty sadzone były co 45cm (od nasady do nasady). Dalej mam ażur. Sadź w takim układzie co 20-25cm. Tylko porządnie przygotuj bogate dołki z mączka i dolomitem. Najlepiej cały pas przygotuj w miarę głeboko i szeroko. Dodaj fosfor jako ukorzeniacz.

Toszko,

Dzisiaj obsadziliśmy jeden bok około 150cm. Mam w tym miejscu piasek, taki budowlany, więc trochę piachu zostało wykopane. Do tego dołu poszło
- 3 worki obornika około 40l
- 3 worki kompostu 25l
- 2 worki drobnej kory 80l
- 20 kopiastych łyżek mączki bazaltowej
- 20 łyżek superfosfatu
- jeszcze 7 cisów się jakoś upchnęło
Pewnie jeszcze dojdzie worek kory. Może troszkę krwi też dodać? A za miesiąc dolomit.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 21:27, 27 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
I jeszcze dziękuję za namiar na cisy na południu Warszawy, który mi podesłałaś w ubiegłym roku. Przypomniałam sobie o tej szkółce i tam pojechałam po cisy Wojtek. Jeszcze pojadę dokupić, bo teraz już widzę, ile dokładnie mi potrzeba.

Moje wielkie doniczkowe zapasy też oddałam, jak podpowiedziałaś, na Krakowiaków.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
mrokasia 21:47, 27 sie 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17981
Ale się fajnie u Ciebie dzieje . Już widać jak front z tą kosteczką i roślinami ładnie się prezentuje.

A apropos nasłonecznienia i przypalania to wiele chyba zależy nie tylko od ilości godzin słońca ale też momentu, w którym to słońce świeci (2 godziny porannego słońca to nie to samo co 2 godziny w południe) oraz ogólnie od temperatury powietrza. W tym roku wiele roślin ucierpiało od gorąca a nie samego słońca.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
HannaR 21:58, 27 sie 2018


Dołączył: 09 cze 2013
Posty: 1446


Jestem w szoku!
____________________
Hania: Okno na ogród... Ucieczka na wieś
maed 21:48, 28 sie 2018


Dołączył: 25 gru 2015
Posty: 180
Cześć Marysiu,
melduję się dopiero teraz, bo najpierw musiałam zagospodarować rośliny od Ciebie, a potem wyjechałam na wakacje. Wróciłam, a tu u Ciebie takie zmiany!!! Jaka piękna kosteczka! To teraz poszalejesz od frontu. Już sobie to wyobrażam.
Tymczasem carexy i parzydło blekotolistne od Ciebie rosną już w miejscach docelowych, sesleria jeszcze w przechowalni. Bodziszek trochę padł, ale widzę, że da radę. Dereniowi chyba całkiem dobrze się wiedzie choć otoczenie jeszcze marne. Przy najbliższej okazji zrobię fotki.
Jeśli jesteś chętna to będę dzielić moje 'Everillo' i parzydło, choć z uwagi na mały areał mojego ogródka to raczej nie będą sadzonki giganty jak u Ciebie. Wrzucę fotki w moim wątku, żeby u Ciebie nie zaśmiecać.
Strasznie miło było Cię poznać i odwiedzić.

Edyta
____________________
Edyta - Ogródek podwórkowy
Toszka 09:23, 29 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Maed, Edytko
Broń boże nie ruszaj teraz Everillo. W połowie marca, najpóźniej do końca marca wykop, starannie oczyść, podziel i sadź. To jedyny termin gwarantujący sukces. Jesli teraz podzielisz to na 99% padnie. Mam z nim lata praktyki - eksperymentów, prób i błędów...i chyba go rozgryzłam Zimą nie może padać na niego słońce.

Mary, tak samo dzielę azalie (nawet te rosnące w gruncie), tawuły japońskie, wrzosy i wszystko co się da
Dobrze, że zdjęcia pokazałaś

Krwi też możesz dodać...hi, hi...potem wnukom będziesz opowiadać o "krwawicy babci"
Uprzedzam, że taki na prędce preparowany dół może bardzo osiąść...miej w zapasie kilka worków na mieszankę do uzupełnienia gdyby co...i zbierz suche liście, przemielone kosiarką i chomikuj na ziemię liściową. Na te twoje piachy to darmowy produkt, a bardzo cenny i jakościowo najlepszy.
Tak, na Krakowiaków z doniczek się cieszą (może są mało wylewni, ale nie raz kierowniczka mówiła nam, że dla nich te doniczki to skarby), a w pewnej szkółce - kiedyś tam - z łaską brali od nas doniczki i jeszcze pan mruczał pod nosem, że "te małe to do pieca polecą"...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
ag_zie 17:04, 29 sie 2018


Dołączył: 07 sie 2014
Posty: 3579
I kosteczka już jest! Pięknie!
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka U Agi czyli słońce i piach
Muszelka 17:11, 29 sie 2018


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Mary napisał(a)

Hmm. Myślę, że to odmiana jadalna. Na etykiecie był talerzyk i sztućce.
Chodziło nie tyle o rozłażenie co o brak kształtu.



Dziękuję Ci za odpowiedź Mam oregano w zielonym kolorze. Będę szukać 'Aureum'. Bardzo lubię rośliny w "złocistych barwach", tak pięknie lśnią na rabacie...
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Mary 17:55, 29 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
maed napisał(a)
Cześć Marysiu,
melduję się dopiero teraz, bo najpierw musiałam zagospodarować rośliny od Ciebie, a potem wyjechałam na wakacje. Wróciłam, a tu u Ciebie takie zmiany!!! Jaka piękna kosteczka! To teraz poszalejesz od frontu. Już sobie to wyobrażam.
Tymczasem carexy i parzydło blekotolistne od Ciebie rosną już w miejscach docelowych, sesleria jeszcze w przechowalni. Bodziszek trochę padł, ale widzę, że da radę. Dereniowi chyba całkiem dobrze się wiedzie choć otoczenie jeszcze marne. Przy najbliższej okazji zrobię fotki.
Jeśli jesteś chętna to będę dzielić moje 'Everillo' i parzydło, choć z uwagi na mały areał mojego ogródka to raczej nie będą sadzonki giganty jak u Ciebie. Wrzucę fotki w moim wątku, żeby u Ciebie nie zaśmiecać.
Strasznie miło było Cię poznać i odwiedzić.

Edyta

Ta kosteczka raduje mnie bardzo. Widziałaś jaka to była prowizorka: doły, zawieszone rabaty ograniczone deskami, przejścia paletach, płytkach, betonowych bloczkach... Tak było miesiąc temu, a teraz w końcu przestało to wyglądać jak na budowie.
Jak byś potrzebowała więcej bodziszka czy parzydełka to wiesz gdzie szukać.
Może szkoda ryzykować z Everillo. Ja i tak nie mam na nie docelowego miejsca w tej chwili.
Ja także bardzo się cieszę, że się poznałyśmy.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 18:01, 29 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
HannaR napisał(a)


Jestem w szoku!

Hi hi
Mam nadzieję, że pierwszy szok minął i zobaczyłaś nowe możliwości.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies