Tak podobny, nawet ten co w linku jest lepszy. Mój ma już jest 5 zimę. Kupuj i nie będziesz się denerwować bo nigdy nie wiadomo jakie mrozy będą a szkoda ryb no i woda do wymiany jak długo ścięte w wodzie leżą.
Ela! Dzięki wielkie Odpisałam u Ciebie i odbierz priv
U mnie jeszcze chodzi pompka i woda spływa z kaskady, zatem woda w oczku jeszcze się natlenia. Ostatnio jak był mróz -5 zrobiły się na kaskadzie piękne sople
No niestety biała puchowa kołderka zniknęła
Ja też nie lubię i okrywania (bo z reguły zimno, mokro brrr...) i opryskiwania również (nudzi mnie to...) - z mało ciekawych zajęć ogrodniczych zdecydowanie wolę pielenie (wtedy mi się wyjątkowo dobrze myśli )
Widziałam, że u Ciebie rojnikowa dyskusja się rozwinęła - piękne kompozycje w misach pokazałaś. Już w tym roku myślałam nad zrobieniem takiego korytka betonowego (a`la kamienne) i zasadzeniem w nim rojników... no ale jak zwykle deficyt czasu....
Rojniki bardzo lubię i mam dla nich zarezerwowany kawałeczek ogrodu
Kilka rojnikowych fotek z lata
Zaraz przeczytam mój Em 2 tyg temu strzet zwinąć u na też był mróz i boję się aby rur nie trzeba było woda gorąca udrazniac jak są sztywne.
Ryby maja tlen bo krążą na brzegu nie ma lodu a ten który na focie to 1 cm.