Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą

Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą

m_gocha 23:48, 25 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
basia3012 napisał(a)
Gosiu, dzięki za odwiedziny. Moje hortensje piłkowane też wypuściły w sierpniu nowe pąki, które właśnie kwitną. Ale ogrodowe też tak miały, jeszcze w sierpniu miały nowe pąki i teraz kwitną w takim świeżym różowym kolorze. Nie jestem znawcą od hortensji piłkowanej ( i w ogóle od żadnej )ale muszę przyznać, że czasem nie kwitła w ogóle. Tak było rok temu, mimo, że była opatulona flizeliną. Tej zimy były położone gałązki świerkowe i kwitła obficie. Nie wiem, czy dobrze myślę ale ja w tym roku szczególnie dbałam o nawożenie hortensji, jak nigdy wcześniej. Za radą Bogdzi nawoziłam systematycznie florovitem płynnym. Myślę, że to mogło sprawić, że hortensje mimo, że NIBY kwitnące na zeszłorocznych pąkach to jednak na tegorocznych chyba też. I to jest takie moje drugie małe odkrycie tegoroczne. Bo dzwonek piramidalny to pierwsze. A porażka, to zdecydowanie ostnica na wrzosowisku. Nigdy więcej.
Dobrej nocy Gosiu.
Basiu to ja Ci dziękuję za wizytę i odpowiedź u mnie Moje hortki też ze 2-3 razy zasiliłam trochę Magiczną siłą a na wiosnę miksturą z pokrzyw. Może i dlatego spisują się w miarę grzecznie
Sprawdziłam ten dzwonek piramidalny - ciekawa roślinka
A co do ostnicy to rozumiem, że narzekasz na klęskę urodzaju (o ile dobrze pamiętam)
Oj jak ja bym chciała aby mi się stipa rozsiewała i do tego zimowała
Gdybyś miała nadmiar siewek to na wiosnę z otwartymi ramionami przyjmę do siebie

____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 00:05, 26 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
paulina_ns napisał(a)
Gosia cudowne masz hortensje, ja jakoś w tym roku czuje niedosyt odnośnie ich. Limelight późno zakwitła prawie od razu kolor zmieniła nie nacieszyłam się jej limonkowym kolorem. Vanilki zadołowane lepiej u Ciebie wyglądają niż moje w ziemi mocno je w tym roku słońce przypaliło, przynajmniej część, druga część znalazła schronienie w hakuro i wygląda nieco lepiej. Śliczny masz ogród, taki dojrzały też tak u Ciebie wieje kolejny dzień?

Paulinka dzięki za miłe słowa Ale kto jak to, ale Ty miałaś a właściwie masz cudne hortki. Tak się zastanawiam bo zamierzam na tej mojej skarpie wsadzić m.in. Vanilki i ML i nie wiem jak je ustawić względem siebie. Jak myślisz co rośnie wyższe ML czy VF
A ogród dojrzały prawie jak właścicielka
Niestety wiatr zimny jak żyleta. W nocy w niedzielę tak wiało, że obudziłam się i zarządziłam ewakuację z poddasza Jakiś strach mnie obleciał, że jak zerwie dach to i my pofruniemy z sypialni wraz z łózkami
Wczoraj i dzisiaj co chwilę lał deszcz ze śniegiem i to często z przewagą śniegu . Teraz +1 stopni C. Oj może być rano przed pracą skrobanie szyby w samochodzie Kurczę a w czwartek i piątek w Tatry wyjście . Dzisiaj dzwoniłam do przewodnika i mówił że biało

I pomyśleć, że jeszcze w piątek latałam po ogrodzie w krótkich spodenkach i koszulce bez rękawów
Trochę kolorków i słoneczka wbrew pogodzie



____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 00:21, 26 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Kawa napisał(a)
Gosia
jak to się stało że nie miałam powiadomień??
ale u ciebie hortensjowo! pięknie a ten rozchodnik tak cienki czerwony to jaki? śliczny jest!

murek super mam nadzieję że wena w przyszłym sezonie wróci
Kamila powiem Ci, że u mnie też był problem z powiadomieniami Niestety większość powiadomień nie przychodziła... Ale był jakiś problem chyba w sierpniu na O. i różne dziwne rzeczy się działy
No troszkę się zahortensjowałam Uwielbiam je w każdej odmianie, kolorze i postaci. Gdybym miała większy ogród to utworzyłabym ogromne hortkowe szpalery

Co do rozchodnika niestety nie znam nazwy. Chyba jakiś NN ale bardzo go lubię (rozchodniki to moje kolejne odkrycie i miłość)

Jakaś tam wena jeszcze się tli, ale niestety brak pomocnika. A samemu nie wszystko się da zrobić. Czekam na wenę u eMa Ale czarno to widzę

____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 00:29, 26 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Adela napisał(a)


Kwiaty miały w tym roku, bo zima nie przemarzły. Ogólnie nie zdobiły mi ogrodu. Wolę je zamienić na bukietowe. Podobnie jak i Ty, kupiłam na próbę w tym roku Magical Mont Blanc i Silver Dollar. I to one zajmą miejsce ogrodówek.
Mam kilka Little Lime ale nie podobaba się mi ich sposób przebarwiania. Są jednoroczne i chyba skuszę się na ich przesadzenie do półcienia.
A u Ciebie widzę niesamowitą kolekcję!
Jeszcze raz sobie ją dokładnie przejrzę
Pozdrawiam
Za Mont Blank też się rozglądałam ale niestety wybór u mnie w CO. kiepski. Ogrodówki pomimo ich kapryśności uwielbiam.
No... zahortkowałam się ogrodówkami na maxa
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
basia3012 00:31, 26 wrz 2018


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10311
Gosiu, jak siewki ostnicy przezimują to oczywiście wyślę. Większość już w sobotę usunęłam ale na pewno coś zostało. Więc wiosną zobaczymy. Nawet myślałam wysłać komuś ale z tego co słyszałam to ona wymarza więc nawet nie proponowałam.
Tam gdzie ta ostnica się wysiała są posadzone tulipany dlatego nie mogłam z usunięciem ich czekać do wiosny bo wśród kłów tulipanowych ewentualne pozostałości ostnicy trudno byłoby mi usunąć. Teraz więc, w sobotę pazurką potargałam ziemię z korą gdzie się te siewko usadowiły.
Cudne masz te hortensje. Czy to zdjęcia wcześniejsze czy z teraz?
Pozdrawiam serdecznie.

____________________
BasiaOgród Basi Warmia
m_gocha 20:58, 01 paź 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
basia3012 napisał(a)
Gosiu, jak siewki ostnicy przezimują to oczywiście wyślę. Większość już w sobotę usunęłam ale na pewno coś zostało. Więc wiosną zobaczymy. Nawet myślałam wysłać komuś ale z tego co słyszałam to ona wymarza więc nawet nie proponowałam.
Tam gdzie ta ostnica się wysiała są posadzone tulipany dlatego nie mogłam z usunięciem ich czekać do wiosny bo wśród kłów tulipanowych ewentualne pozostałości ostnicy trudno byłoby mi usunąć. Teraz więc, w sobotę pazurką potargałam ziemię z korą gdzie się te siewko usadowiły.
Cudne masz te hortensje. Czy to zdjęcia wcześniejsze czy z teraz?
Pozdrawiam serdecznie.

Dzięki Basiu! Gdybyś miała wiosną urodzaj ostnicy to zapisuję się na listę kolejkową
Zdjęcia hortek z września. Bukietówki teraz po tych przymrozkach wyglądają już nieco gorzej ale ogrodówki wciąż piękne
Zostawiam różyczkę, która kwitnie teraz jak zwariowana a pąków ma jeszcze multum, ale chyba już nie zdążą się rozwinąć jak tak dalej będzie zimno
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 21:26, 01 paź 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Z doniesień ogrodowych - nareszcie skończyłam przekopanie skarpy. Niestety mój eM, robiąc wykopy pod fundament pod murek ziemię a dokładne czystą glinę z wykopu rzucał na skarpę. A tam miałam już dość ładnie przygotowaną w ubiegłym roku pod nasadzenia ziemię z kompostem i obornikiem. Na to polał deszcz i zrobiła się mokra skorupa Miałam nawet wątpliwości czy powinnam taką mokrą gliniastą ziemię ruszać. W ruch poszły widły (jednak są nieocenione) no i moje ręce (każdą bryłę gliny starałam się rozkruszyć na drobne kawałeczki). Gdy w ubiegłym tygodniu padał deszcz przykryłam całą skarpę folią (malarską ) aby ziemia nie namokła jeszcze bardziej
W sobotę na to nasypałam cienką warstwę piasku, około 15 cm warstwę kompostu oraz drobną korę, mączkę bazaltową i granitową i to przekopałam dwukrotnie. Ziemia wygląda teraz lepiej, choć gdyby nie ta wrzucona glina byłoby jeszcze lepiej
Wykopałam zakopcowane na skarpie od jesieni (!) hortensje. Zaszokowała mnie wielkość przerośniętych z doniczki korzeni.


I tak się teraz zastanawiam, jak wyjąć hortki z tych doniczek aby nie uszkodzić korzeni?
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 21:51, 01 paź 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Przekopując skarpę natknęłam się na takie osobniki. Brrr....



Czyżby to pędraki chrabąszcza?
Zastanawiałam się skąd się to wzięło? Wszystko wyjaśniło się, gdy brałam z pryzmy kompost (zakupiony około 1,5 roku temu w kompostowni).Kompost dość ładnie dojrzał i przetrawił się, ale niestety miał właśnie takich lokatorów
Czytałam u Anitki (Mój azyl na wichrowym wzgórzu), że wyrzuciła cały kompost bo były w nim białe robale przypominające pędraki. Ktoś potem napisał, że to pożyteczne larwy (nie pamiętam nazwy tego chrząszcza), które wspomagają tworzenie kompostu

Przyznam, że z wielkim obrzydzeniem ale wydeptałam wszystkie, które tylko mi wpadły w oko.
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 22:00, 01 paź 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Jak jestem przy robalach to dodam, że wykopując ostatnio jedną z żurawek odkryłam w jej korzeniach co najmniej kilkanaście larw. Zapewne to opuchlaki. Żurawka była w dobrej kondycji. Czy powinnam wykopać wszystkie aby poszperać za tym robactwem?
Można się załamać
Przypomniałam sobie, że latem dorosłe osobniki np. spacerowały sobie np. po ścianie budynku - przyznam, że nigdy wcześniej ich nie widziałam!

Ostatnio natomiast wciąż spotykam takie oto robalki - bardzo podobne do opuchlaków ale te są czarne i nie mają takiego ryjka jak typowe opuchlaki. Czy ktoś wie co to za dziadostwo?



Zdjęcie kiepskiej jakości ale na szybko z telefonu
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 22:08, 01 paź 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Jak już piszę o tych moich porażkach, zaniedbaniach i plagach to dodam jeszcze jedną fotkę

Oj! Ja niedobra
Wykopałam latem zimowity. Zawiesiłam w siatce do wysuszenia.... i zapomniałam o nich A one i tak próbowały normalnie żyć
Wsadziłam tak na szybko do donicy, ale na razie cisza....
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies