Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą

Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą

m_gocha 23:51, 21 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Dorota123 napisał(a)
Też próbuję coś zmienić, ale na kolejną demolkę nie mam sił. Kwiaty wyglądają pięknie jak kwitną, ale później już nie jest tak ładnie. Chyba ograniczę ilość kwitnących, po prostu przestanę podlewać, przetrwają najmocniejsze.
Twój ogródek zawsze mi się podoba.
Pozdrawiam
Dorotko, dzięki za dobre słowa
Niestety, wprowadzanie zmian i poprawek w ogrodzie, który już funkcjonuje dłuższy czas nie jest łatwe. Niekiedy łatwiej byłoby wyrzucić wszystko i zacząć tworzyć go od nowa. Niestety nie mam aż takiej determinacji, odwagi i sił.Co do kwitnących to masz rację Dorotko. wyglądają pięknie jak kwitną, ale później już niekoniecznie. Na skarpie którą będę obsadzać, kiedyś planowałam zrobić dużą bylinową rabatę w stylu angielskim. Po głębszym zastanowieniu się zrezygnowałam z tego pomysłu. Na pewno drażniłby mnie widok (nie zawsze ładny) przekwitłych bylin. Przy dużej powierzchni odpowiednio dobierając rośliny i sadząc je plamami pewnie można to nieco ukryć.
Z roślin kwitnących, które bardzo długo wyglądają ładnie najbardziej chyba lubię rozchodniki i hortensje
A co do Twojego ogrodu To Dorotko nie grzesz mówiąc że trzeba go zmieniać. Jest pięknie. Z jednej strony może po prostu za bardzo dążymy do perfekcji, a to trochę jak gonitwa za wiatrem A z drugiej to może za bardzo bierzemy sobie do serca to co jest uważane w danym czasie w ogrodach za trendy (w tym również np. na O.)
Rozchodniki jeszcze zostawiam




____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 00:14, 22 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Margerytka40 napisał(a)
Małgoś fajnie ten murek wyszedł. Co to za materiał? Bloczki kamienne? Ja myślę nad czymś w rodzaju ścianki wodnej właśnie w tym stylu. Tak żeby w miarę naturalnie to wyglądało.
To naturalne ,że dostałaś nerwa na ogród . Chwilę Cię nie było a po powrocie trzeba było zakasać rękawy. Poza tym trochę inaczej na niego spojrzałaś . Masz fajny azyl ,ciekawe rośliny. Wystarczy może przyciąć tu i tam,a może drobne zakupki ogrodowe poprawią nastròj?
Rozchodniki cudne
Asia! Murek podziękował Szkoda, że póki co nie widać szans na dokończenie jego dalszej części Murek jest kamienny - to piaskowiec. Mi też chodziło o to aby wyglądał naturalnie. Myślę, że z czasem jak dobierze trochę patyny to będzie jeszcze lepiej

Dzięki Asieńko za słowa pocieszenia Powiem Ci, że najgorsze to jest to, że cały czas mam zakasane rękawy i cały czas coś jest do zrobienia Fakt, że poza koszeniem trawy wszystko jest na mojej głowie i wszystko sama ogarniam. Wiem też, że za bardzo perfekcyjnie podchodzę do tematu ogródka. Niekiedy dochodzi do takich absurdów, że szkoda mi gdzieś pójść lub pojechać bo przecież tyle jest do ogarnięcia
Mus nad sobą popracować A póki co ogrodówki Ci zostawiam Wprawdzie już przekwitnięte, ale ja je bardzo lubię w takim kolorze



____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 00:31, 22 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Ogrodówki w większości już w późnoletniej kolorystyce ale niektóre wciąż jeszcze wypuszczają nowe kwiaty

____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 00:39, 22 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
A to kwiaty takich samych ogrodówek ale jednak trochę inne
Te mocno zbite w odcieniu lekko niebieskości

a tutaj zdecydowanie luźniejszy kwiat, większe płatki i jasnoróżowy kolor

Nie wiem czym to spowodowane...
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 00:42, 22 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
I duże zaskoczenie. Hortensja piłkowana Blue bird po przekwitnięciu znów cała w pąkach - każdej łodydze po kilka nowych kwiatów


____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
zawitka 08:39, 22 wrz 2018


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14205
Gosiu z ostrogowcem jest tak --- to prawda ze jak raz zaprosisz go to masz go wszedzie ale to nasiona tak się rozsiewaja a nie kłącza .On ma palowy korzeń idzie głęboko w dół i nie zauważyłam żeby rozrastał się bardzo na boki .Ale te nasiona fruwają wszędzie mNasiona mają puchowe parasolki i wiatr je roznosi Wystarczy nie dopuścić do nasion i z głowy.
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
m_gocha 00:02, 24 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
zawitka napisał(a)
Gosiu z ostrogowcem jest tak --- to prawda ze jak raz zaprosisz go to masz go wszedzie ale to nasiona tak się rozsiewaja a nie kłącza .On ma palowy korzeń idzie głęboko w dół i nie zauważyłam żeby rozrastał się bardzo na boki .Ale te nasiona fruwają wszędzie mNasiona mają puchowe parasolki i wiatr je roznosi Wystarczy nie dopuścić do nasion i z głowy.
Halinko dzięki za informacje o ostrogowcu. Tak jak pisałam u Ciebie, wiosną przypomnę się o siewki (o ile to będzie nadal aktualne). Mam taki suchy i bardzo słoneczny kawałek rabaty - może on tam da radę.

Co do niekontrolowanego rozsiewania się - ostatnio przekopywałam moją skarpę. Miałam tam w doniczce zadołowanego jeszcze od ubiegłego roku mikołajka. Przeżyłam szok ile było wokół siewek a każda z ogromnym już korzeniem palowym rozgałęzionym na boki. Mocno się namęczyłam aby wyciągnąć większość korzeni.
Muszę przemyśleć tego mikołajka, tym bardziej, że jakieś te kwiaty dość drobne były

Porozsiewała się też gipsówka. A tak przy okazji zaskoczyła mnie wielkość gipsówki. Toż to krzaczor olbrzym 1,5 na 1,5 metra krzaczek. Może
Pomyślałam, że gipsówka może być trochę takim wypełniaczem i dodatkiem podkreślającym urodę innych roślin o większych kwiatach. U mnie na razie wśród hortensji ale podobnie jak w bukietach pięknie podkreśliłaby urodę róż



____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 19:49, 24 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
A skoro o hortkach mowa to jeszcze kilka fotek Anabelek. Biała Strong Anabell obecnie w wersji zielono-limonkowej. Zauważyłam jeszcze co najmniej kilka pąków ale chyba nie zdążą już zakwitnąć


Pink Anabell w wersji jesiennej


Pink Anabell też jeszcze wypuszcza nowe kwiaty ale już nie takie duże kule jak latem

Co ciekawe - na pędach, które w czerwcu były ułamane pojawiły się po 2-3 nowe pędy zakończone oczywiście kwiatem. zakwitły około 3-4 tygodnie po głównym czerwcowym "wysypie" kwiatów. Może to byłby zatem dobry sposób na nieco opóźnione kwitnienie Pink Anabell a tym samym wydłużenie jej różowych kwiatów
Wiem, że nie wszystkim podoba się ten kolor przekwitłych kwiatów Anabelek. Ja je bardzo lubię
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 21:05, 24 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
No i Bobo w szacie wczesnojesiennej
Najwcześniej zaczyna kwitnąć wśród moich bukietówek. Kwitnie obficie - zdecydowanie niekapryśna



____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 21:21, 24 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
I hortensja Limelight
Ta która rośnie w półcieniu wciąż jeszcze prawie biała


____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies