Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą

m_gocha 17:39, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Wrzesień 2018`
________



Zaczął się czas rozchodników. Cudne! I pomyśleć, że kiedyś przechodziłam obok nich dość obojętnie



Ogrodówki i Annabelki przybrały już ewidentnie kolory wczesnojesienne. Bardzo lubię ich ten nietypowy zielony kolor starej zaśniedziałej miedzi Choć nie cieszy mnie fakt, że nieuchronnie zbliża się jesień

____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 17:44, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Bukietówki też przybrały intensywne kolory. Niektóre dobrały cudnych rumieńców. Zwłaszcza Vanlki, które pomimo iż były zadołowane w donicach i to na skarpie zrobiły piękny spektakl.



Wśród hortek posadzone były (też w donicach) gipsówki (kłącza zakupione wiosną w B.) pięknie podkreślały ich urodę



____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 18:31, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Nie przepadam za żółtymi kwiatami w ogrodzie ale bardzo lubię tą moją języczkę. Wielkie zielono-fioletowe liście + kwiaty latem oblepione dziesiątkami motyli + piękne utrzymujące się zimą koszyczki tłumaczą te moje uczucia


Zdarzało się, że częściej niż latem korzystałam z hamaka i wciąż panującego ciepełka. Wciąż przyglądałam się tej mojej skarpie. Nawet chwilami podobał mi się ten totalny misz masz Można by rzec, że prawie przypominał angielskie bylinowe rabaty


Pod koniec miesiąca wykopałam zadołowane rośliny (korzenie bardzo przerosły donice - oj miałam wyrzuty sumienia ) i przekopałam ziemię na górnej części skarpy dodając sporo kompostu, drobnej kory i mączki bazaltowej. Jesienią był tam dany obornik krowi. Niestety eM wykopując rów pod fundamenty pod murek wysypywał gliniastą i kamienistą ziemię z tych wykopów na skarpę. Co się dało to zebrałam ale trochę tego zostalo Nie dodam, że nerwa mi to mocno ruszyło




Pojawiły się kwitnące wiechy na miskantach. Zakwitł ML i Zebrinus. Chyba rzadkie zjawisko w naszej strefie klimatycznej. Ale wydłużony sezon letni dał o sobie znać

Wyjątkowo obrodziły owoce (borówki, porzeczki, agrest, winogrona, jabłka). W związku z tym, że na moich dwóch jabłonkach mam zaszczepionych kilka odmian – od czerwca do późnej jesieni miałam jabłka prosto z drzewa. Super sprawa

____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 18:39, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Październik 2018`
__________



Wciąż cudnie kwitły rozchodniki.



Dołączyły do nich zawilce japońskie...


i astry


____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 18:45, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Róże mnie zadziwiały bo wciąż kwitły... nieprzerwanie od czerwca


Obsadziłam górną część skarpy, choć targana wciąż mieszanymi uczuciami Kolejny sezon pokaże czy to miało jakikolwiek sens…


Pomimo dość wysokich temperatur w ciągu dnia (bywały dni z temperaturą powyżej 25 stopni) zdarzyły się i lekkie nocne przymrozki. Żółkły liście funkii, bylin, krzewów i drzew


ale nadal było pięknie
Zachwycała temperatura (iście letnia - bywało, że hasałam po ogrodzie w krótkich spodenkach i w podkoszulku ) jak i ogrom słońca Oj, jak przypomniałam sobie ubiegłoroczną jesienną szarugę
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 18:48, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
I takie tam słoneczne, październikowe kadry




dodam, że część dyni poszła na cele konsumpcyjne
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 18:51, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Listopad 2018`
_______



Wciąż trwała cudna pogoda. Ciepła i najważniejsze, że słoneczna
Świetny czas na podziwianie ciepłych jesiennych kolorów.




Obok typowo jesiennych widoków, w ogrodzie kwitły jeszcze niezmordowanie niektóre roślinki pewnie zdezorientowane pogodą

____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 18:56, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Od pewnego czasu biłam się z myślami o wycięciu rosnącej nad oczkiem wodnym wierzby mandżurskiej.

Jej plusy to m.in. piękne żółte, poskręcane gałęzie zdobiące ogród od jesieni do wiosny. Wiosną śliczne bardzo wcześnie pojawiające się seledynowe listeczki. I latem romantycznie zwisające nad wodą wiotkie gałęzie.

Minusy to głównie wpadające do oczka drobne liście (rozłożona siatka nad taflą wody nie zdawała egzaminu). Niestety wierzba dość długo utrzymuje swoje liście i to brudzenie wody trwa czasem aż do grudnia. Bywa, że i latem łapie jakieś choróbska i wtedy też część liści żółknie i oczko znów jest zaśmiecone

Przyznam, że z trudem ale podjęłam decyzję o jej wycięciu Rosła tam około 15 lat. Asekuracyjnie został jeszcze około metrowy pień…
Trochę się obawiam czy całkowicie wycięty pień nie zacznie dawać setek odrostów...


Tu jeszcze fotka z wierzbą


aż się wierzyć nie chce że to listopad


____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 19:05, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
A cebulowe wciąż czekały na posadzenie.
I to zarówno te nowo zakupione (ach te wyprzedaże ) oraz wykopane latem z ogrodu z poprzedniego sezonu. Zła byłam na siebie, że niektóre tulipany wykopałam bo w ten sposób dodałam sobie mnóstwo prace zarówno w lipcu przy wykopywaniu ale i teraz gdy czekały na wsadzenie
Niestety po powrocie z pracy zapadał już zmierzch – zostawały więc na sadzenie tylko weekendy. Spora część tulipanów została wsadzona w górną zagospodarowaną już część skarpy a resztę poupychałam to tu to tam

Duża część tulipanów powędrowała do donic i została zakopcowana w dolnej części skarpy a część została wsadzona w wiklinowe kosze i spore naczynia ocynkowane. Te trafiły w grudniu do nieogrzewanego domku gospodarczego. Mam nadzieję, że przeżyją i wiosną będą cieszyć oko

Krótka inwentaryzacja cebulowych
Jak przeliczyłam wsadzone nowo zakupione cebule to : 301 tulipany, 44 hiacynty, 339 czosnki, 270 inne - razem 954 cebule.
Oczekujących wykopanych cebul było co najmniej z 200. Sama jestem w szoku

I ku pamięci i ewentualnej identyfikacji wiosennej spis cebulowych

Liczby w lewym górnym rogu to ilość danej odmiany (choć może być ich ciut więcej i również inne bo zdarzyło mi się spotkać cebulki w B. na totalnej wyprzedaży - po 0,99 zł i coś tam sie skusiłam zakupić )

i te wykopane w lipcu - niestety niektóre wypuściły już kiełki
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 19:10, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Grudzień 2018`
_________



Grudzień rozpoczął się szaro, buro, ponuro.. Dodatkowo krótkie dni nie nastrajały pozytywnie
Dopiero po połowie grudnia pojawił się śnieg i na chwilę przykrył białą pierzynką ogród.
Cieszył za sam fakt, że się pojawił, za biel w tej szarości, za okrycie niczym ciepłą pierzynką wszelkich roślinek zwłaszcza tych wsadzanych późną jesienią i za wilgoć jaką zostawi wysuszonej upalnym i bezdeszczowym latem ziemi






Po świętach zaczęło się odliczanie ile to jeszcze do wiosny… 3 miesiące. Nie tak dużo
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies