Dokładnie tak jest jak piszesz. Podobają mi się u kogoś minimalistyczne nasadzenia, ogrody w których ilość odmian i gatunków zredukowana jest do maksimum. Nasadzenia pod sznurek... Ale jednak serducho rwie się do nieco innego klimatu. Chyba mamy z tym "innym klimatem" podobnie
Poza tym (myślę, że podobnie u Ciebie) tu nie chodzi o zapełnienie "czymś" skarpy aby mieć z nią święty spokój i aby jej widok nie raził w oczy... Ale to co najmniej kilkanaście dodatkowych metrów kwadratowych ogrodu
Myślę, że dobierając byliny weź pod uwagę to aby były w miarę bezobsługowe i w miarę przyzwoicie wyglądały cały rok, no i nie rozłaziły się zbytnio.
Warto dodać jakieś zwiewne trawy aby skarpa nie przytłaczała a nabrała trochę lekkości. A przy okazji trawy to dobry wypełniacz i "przyciągacz" wzroku gdy byliny trochę tracą już na urodzie
Będę podglądać i kibicować Twoim poczynaniom. U mnie jeszcze dolna część skarpy do zagospodarowania
Witaj Kami! Przeglądałam kiedyś zdjęcia z ogrodu z zamierzeniem uporządkowania ich i wyrzucenia co niektórych... i skończyło się na skleceniu takiego podsumowania
Na pewno naładowałam baterie kolorami
A u Ciebie cisza!? Chyba, że jakieś przebudzenie ze snu zimowego nareszcie nastąpiło
U Joli i Pauliny też cichutko