Dzień dobry wszystkim. Dawno mnie nie było. Miałam długi reset od Ogrodowiska. Przybyło mi obowiązków, a jednak bycie systematycznie na forum wymaga sporo czasu, którego mi brak. Trochę mi szkoda, bo dużo tu się nauczyłam. Czasami bywam na Instagramie, tam podglądam ogrody, czasami wstawię jakąś fotkę z mojego.
W zeszłym roku nie udały mi się róże. Mocno chorowały, albo susza wpłynęła na ich rozwój, sama nie wiem, co było nie tak. A ja zwyczajnie nie miałam czasu na ogród. Zobaczę, jak w tym roku ogród będzie wegetował. WW zeszłym roku nie poświęciłam mu tyle uwagi, ile wymagał. Za to założyliśmy nawadnianie na rabatach, co pomogło wielu roślinkom wytrwać. Już nie musiałam stać 3 godziny z wężem i podlewać rabaty. Ucierpiał niestety trawnik, jak w wielu ogrodach...
Potem przyszła zima, łagodna bardzo, więc czuwałam nad różami, kiedy okrywać. Ostatecznie nie okopczykowałam róż, bo cały czas rosną, mają zielone liście, nie zrzuciły starych liści, wypuszczają pąki kwiatowe. Wprawdzie nie rozpuszczają się, ale jednak nie weszły w stan zimowego spoczynku.
Trawy wypuszczają zielone źdźbła, obcięłam część seslerii, ale tez przeziębiłam się po jednej z ogrodowych sobót i teraz muszę cierpliwie czekać na sprzyjającą aurę, by obciąć trzcinniki i resztę seslerii. Aaaa, jeszcze turzycę palmową, bo szybko startuje...
Pozdrawiam wszystkich zaglądających. Może mi się uda wygospodarować poł godziny dziennie, by zaglądać tutaj do was.
____________________
Ogródek Iwony II