I wiecie co?
Najważniejsza rzecz:
Krzysiu uformował mi Niwaki z bukszpanu. W życiu bym tak nie umiała zrobić. I podpowiedział mi, co mam dalej z nim robić. I już wiem, jak kształtować pędzelki. Miałam zupełnie inne wyobrażenie o tym
Przed:

Krzysiu pracuje ...

a my ...

W pewnym momencie sam został na placu boju ... Troszkę to trwało ... Mi zostało rozpracowanie trzech gałązek na poniedziałek. Ważne, że chyba wiem, jak to zrobić

Teraz tylko cierpliwie czekać dwa lata, nawozić i doglądać

Krzysiu, jesteś WIELKI

Kiedy Krzysiu cierpliwie formował gałązki (każda gałązka upleciona osobnym drucikiem ), my poszliśmy na wykopki.

Towarzyszył nam pasikonik: zielone na zielonym

Dopiero co dotarlam do domu. Jutro napiszę więcej. Dzisiaj pragnę podziękować za zaproszenie i mile przyjęcie i za możliwość spotkania się z ogrodowiskową bracią. Macham i do jutra :*

Super, znowu widzę spotkanie, pozdrawiam niestety deszczowo

Przyszłam powiedzieć, ze ogromnie współczuję roboty po opadach deszczu, a tu takie fajne spotkanie

I jak tak obejrzałam zdjęcia - mam pytanie: Te przepiękne babeczki z masą różową i białą robione czy kupione? Ja się przymierzam na takie coś, ale nie bardzo umiem i potrzebuję pomocnej dłoni, która mi wyjaśni co i jak. Jak ktoś je zrobił to proszę się przyznać!

Te babeczki robią furorę na spotkaniach. Mistrzynią w ich wykonaniu jest Beatka (LyraBea). Po spotkaniu zostały tylko dwie. I dzieci je skonsumowały, hi, hi
Jak widziałam na fotkach, jakie ciasta Beatka potrafi wyczarować i udekorować, to ona powinna otworzyć cukiernię
Były też czekoladowe. Poszły w mig

Dotarłam do domu. Serdeczne podziękowania za sympatyczne przyjęcie dla Iwony i jej Męża oraz dwóch synów. Macie piękny, bardzo zadbany ogród.
Bardzo fajnie spędziłam te kilka godzin z wami i pozostałymi gośćmi. Sympatycznie się gadało o kwiatkach i nie tylko.

Dzisiaj wstawię tylko dwa zdjęcia, reszta jutro.

Ten sam ogród a całkiem inny obraz w ujęciach zrobionych przez gości

Iwonko widzę,że mieliście bardzo udane spotkanie Bardzo się cieszę,że pogoda dopisała i smutno mi,że nie mogłam dojechać. Czekam na więcej zdjęć Twojego ogrodu robionych przez gości można odkryć nowe zakątki. Pozdrawiam

polinka napisał(a)

Ten sam ogród a całkiem inny obraz w ujęciach zrobionych przez gości

Dokładnie! Też na to zwróciłam uwagę Oczywiście to bardzo pozytywny inny obraz