Bo mokra, to raz - może wtedy ten żwirek bardziej zielenieje albo co.
Generalnie - żwirek do suchego i przepuszczalnego podłoża, jak w Prowansji
A drugi powód - trzeba coś podłożyć pod ten żwirek i najczęściej jest to jednak włóknina. Wiem, że można kartony, ale kartony znikną po dwóch latach a żwirek zostanie.
Dziewczyny - zakupy zawsze dobra rzecz. A szczególnie roślin, które są piękne. Ogólnie teraz te nowe odmiany kuklików no są obłędne i podobno kwitną dużo dłużej. Będziemy testować bo zamówiłam 2 nowe odmiany
A w Prowansji to żwir nie jest stosowany dlatego, że zapobiega zbytniemu nagrzaniu się gleby? Warstwa żwiru działa jak termoizolacja, tak jak przy kamiennych domach. W środku/pod spodem jest znośna temperatura a wieczorem zewnętrzny kamień oddaje ciepło, skrapla się też dzięki różnicy temperatur powietrza i podłoża wilgoć z powietrza i jest w ten sposób zachowana większa równowaga termiczno-wodna. I tam żwir jest po prostu pod ręką a kora z drzew iglastych już nie. Z piachem to raczej nie ma wiele wspólnego.
Zielenieją mi tylko kamienie przy ciurkadełku gdzie woda leci bezpośrednio na nie. Reszta to się po prostu brudzi, szarzeje, między kamienie dostaje się pył i w nim rosną chwasty. Ja mam glinę ale na rabatach jest dodane dużo dobrej, lżejszej ziemi. Więc ona trzyma wilgoć ale wierzch jest bardziej pylisty, dosyć szybko wysycha tam gdzie nie ma roślin. Mam rabaty wysypane najczęściej korą lub bez ściółkowania, nic mi nie gnije, nie zielenieje. Ale też mam działkę z dużym nasłonecznieniem. Wydaje mi się, że ogólnie musiałaby być duża wilgotność i sporo cienia, aby kamienie zieleniały. Tak się dzieje przy strumykach, ciekach wodnych. Sama gliniasta gleba nie jest tu jedynym wyznacznikiem a raczej całość warunków w danym miejscu.
Aniu, ograniczenia są, zanim za zakupy zapłaciłam i wsadziłam do samochodu już miałam poukładane co i gdzie będzie posadzone )) więc w sumie planowane nie były wcześniej ale upolowane Ja mam w głowie listę miejsc z dziurami w rabatach i szukam po prostu do nich roślin pasujących kształtem, porą kwitnienia i kolorem. Tam bardzo wiele mi się roślinek podobało. ZP to jedno z najbogatszych w odmiany miejsc z bylinami. Jak już pojedziesz to nie ma bata aby wyjść bez niczego. Ale co z tego jak kupię i nie będzie gdzie wsadzić? Przechowalnik właśnie likwiduję więc wiesz, nie ma gdzie posadzić na przyszłość. Między innymi poluję teraz na piwonię, taka biała byłaby cudna ale ja muszę widzieć ją kwitnącą bo szukam określonego koloru i kształtu kwiatu. I pokrój jest ważny.