Gosia ma rację, u mnie wczoraj też jojczyła, że jej coś tam nie rośnie, chyba trzcinnik krótkowłosy i coś jeszcze...
Normalnie jak by jej rosło to strach się bać .
Kiedyś słyszałam od gościa który hodował hosty żeby to wycinać... kwiaty dopiero później wychodzą przecież... że to niby osłabia roślinę. Ale ja tam nie wiem.