Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 08:01, 06 cze 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Kasya napisał(a)
U Ani to kazda roślinka jak z katalogu
Oczopląsu można dostać
tak, jest to ogród wręcz katalogowy bo tam nie ma słabych miejsc. Ciężko nawet telefonem i przy szarości deszczowego dnia zrobić złe zdjęcie a jednocześnie jest to ogród domowy, rodzinny. Każdy z domowników ma coś dla siebie. Jest miejsce spotkań - taras. Jest miejsce do odpoczynku - pergola z hamakami. Jest część użytkowa - warzywnik z mini sadem choć on też sam w sobie jest elementem ozdobnym. Ja jedynie nie mogę połączyć dwóch jednorodnych rabat przy wejściu z resztą ogrodu choć z drugiej strony robi to piorunujący efekt gdy wchodzisz i masz takie bardzo spokojne nasadzenia a potem mnogość faktur.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 08:26, 06 cze 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
April napisał(a)
Motywujące zdjęcia na weekend.
Ja też uwielbiam ogród Ani, jest wspaniały, wysmakowany i każda roślinka jest na swoim miejscu. Jest różnorodnie ale bez chaosu. Jest masa barw a zarazem kojąco. Nie wiem jak ona to robi ale ten ogród jest doskonały
Fajnie że robiłaś zdjęcia, bo ja kilka zrobiłam a potem w amoku zatraciłam się w oglądaniu i chłonięciu otoczenia.
Masa barw? Ja trochę inaczej go odbieram. Mam wrażenie 2 wiodących kolorów w tym ogrodzie. Zieleni we wszystkich odcieniach z odrobiną szarości, niebieskości czy takiej delikatnej żółci. Ja dopiero patrząc po zdjęciach odkryłam, że tam nie ma czerwieni i jest bardzo mało ostrego kontrastu. Jest niewiele bordowego (raczej jest to czerń ale taka szara a nie ostra), nie ma czerwieni (ta dopiero pojawia się na jesieni w przebarwieniach). Całość nasadzeń jest głównie genialną grą faktur a kolor, jak w przypadku czosnków jest taką kropką nad i. Przez to, przez zapożyczenie krajobrazu czy faliste linie rabat, podzielenia dłuższych przestrzeni na mniejsze pokoje to ogród wydaje się na znacznie większy. Ja to się tylko zastanawiam gdzie to się u niej wszystko mieści już teraz było gęsto a co dopiero będzie w lipcu. Z przyjemnością wproszę się jak róże będą kwitły bo to dopiero musi być spektakl. Są zapączkowane na maksa. Ten ogród ma w sobie jakieś magiczne przyciąganie. A może to też osoba właścicielki sprawia, że nie ma się go dosyć i lubię tam wracać
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Helen 08:59, 06 cze 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8359
Przepiękny ten ogród, taka nienachalna delikatność a jednocześnie różnorodność form, gatunków, faktur i zapłocie...ehhhh...
____________________
Helen - Hortensjowo
UrsaMaior 09:20, 06 cze 2020


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 8331
Taaaa...pamiętam jak pierwszy raz tam pojechałam. Pół herbaty wylałam na siebie, a drugie pół na trawę galopując z miejsca na miejsce
____________________
ogród pod lasem
Kasya 09:25, 06 cze 2020


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42268
O właśnie, ten ogrod można uznać za skończony
Teraz tylko hamaczek i podziwiac
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
BKosimkArt 09:30, 06 cze 2020


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5749
Bosz! Jakie kanty! Ideał. Dzięki Iwonko za tą relację
____________________
Basi Kosimkowo - Kosimkowo-ogród po totalnej rekonstrukcji
April 09:34, 06 cze 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10310
inka74 napisał(a)
Masa barw? Ja trochę inaczej go odbieram. Mam wrażenie 2 wiodących kolorów w tym ogrodzie. Zieleni we wszystkich odcieniach z odrobiną szarości, niebieskości czy takiej delikatnej żółci. Ja dopiero patrząc po zdjęciach odkryłam, że tam nie ma czerwieni i jest bardzo mało ostrego kontrastu. Jest niewiele bordowego (raczej jest to czerń ale taka szara a nie ostra), nie ma czerwieni (ta dopiero pojawia się na jesieni w przebarwieniach). Całość nasadzeń jest głównie genialną grą faktur a kolor, jak w przypadku czosnków jest taką kropką nad i. Przez to, przez zapożyczenie krajobrazu czy faliste linie rabat, podzielenia dłuższych przestrzeni na mniejsze pokoje to ogród wydaje się na znacznie większy. Ja to się tylko zastanawiam gdzie to się u niej wszystko mieści już teraz było gęsto a co dopiero będzie w lipcu. Z przyjemnością wproszę się jak róże będą kwitły bo to dopiero musi być spektakl. Są zapączkowane na maksa. Ten ogród ma w sobie jakieś magiczne przyciąganie. A może to też osoba właścicielki sprawia, że nie ma się go dosyć i lubię tam wracać


Odnosiłam się do ogrodu w całym sezonie, nie tylko do twoich zdjęć. Ja ten ogród odbieram jako bardzo kolorowy, z połączeniami barw na które ja bym się nie odważyła a które u Ani wyglądają bajecznie. Ania mnie ośmieliła do wprowadzenia żółtego, pomarańczowego i czerwonego. Wcześniej to nie było dla mnie. Teraz jeszcze jest tam stonowana kolorystyka ale zaraz wybuchnie intensywnymi koloramiI to mi się bardzo podoba
____________________
April April podbija las Mazowsze
Johanka77 10:11, 06 cze 2020


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Aniu Kwartet śliczny masz ogród!
Najlepsze jest w nim to, że jest taki... zielony!
Jeśli wiesz o co mi chodzi. Że odcienie zieleni nie zmącone pstrokacizną. Czasem tylko fioletowy akcencik. Tak lubię
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
Johanka77 10:12, 06 cze 2020


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
inka74 napisał(a)
Masa barw? Ja trochę inaczej go odbieram. Mam wrażenie 2 wiodących kolorów w tym ogrodzie. Zieleni we wszystkich odcieniach z odrobiną szarości, niebieskości czy takiej delikatnej żółci. Ja dopiero patrząc po zdjęciach odkryłam, że tam nie ma czerwieni i jest bardzo mało ostrego kontrastu. Jest niewiele bordowego (raczej jest to czerń ale taka szara a nie ostra), nie ma czerwieni (ta dopiero pojawia się na jesieni w przebarwieniach). Całość nasadzeń jest głównie genialną grą faktur a kolor, jak w przypadku czosnków jest taką kropką nad i. Przez to, przez zapożyczenie krajobrazu czy faliste linie rabat, podzielenia dłuższych przestrzeni na mniejsze pokoje to ogród wydaje się na znacznie większy. Ja to się tylko zastanawiam gdzie to się u niej wszystko mieści już teraz było gęsto a co dopiero będzie w lipcu. Z przyjemnością wproszę się jak róże będą kwitły bo to dopiero musi być spektakl. Są zapączkowane na maksa. Ten ogród ma w sobie jakieś magiczne przyciąganie. A może to też osoba właścicielki sprawia, że nie ma się go dosyć i lubię tam wracać


O właśnie! Inka tez o tym pisze!
Bingo!
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
inka74 10:53, 06 cze 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Helen napisał(a)
Przepiękny ten ogród, taka nienachalna delikatność a jednocześnie różnorodność form, gatunków, faktur i zapłocie...ehhhh...
tam dostajesz oczopląsu. Ania z Jolą gadały, trawka taka, bodziszek taki itp. a ja stałam i zastanawiałam się co u siebie pozmieniać )) u mnie w tej chwili jest ciągle kolorowo, nawet za bardzo bym powiedziała w niektórych miejscach a za mało faktury, postrzępionych liści, ruszających się na wietrze traw
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies