Przy okazji porządków na rabatach po raz drugi dokładam trawnika zamiast ujmować niewiele ale liczy się sam fakt zaistnienia takiego działania musiałam złagodzić linię rabaty coby z drugiej strony też w podobnym klimacie udało się pociągnąć linię
niestety, wychodzi ze mnie przyzwyczajenie z pracy. To nie jest najlepsze podejście będę zmieniać do czasu aż mi nie będzie zgrzytać a i wtedy nigdy nie wiadomo kiedy mi się odwidzi. Nudy nie ma