Ścięło mnie. Nie temperatura ale ogólne jakieś takie zmęczenie. Rzadko mi się zdarza przysnąć w dzień a tu dobre 1,5 godziny przespałam. Ręka nieznacznie boli. Phizera dostałam. Poza tym OK. Deszczyk drobny wygnał mnie z huśtawki i teraz na tarasie siedzę i podczytuję co u was. Ja się cieszę, że się udało zaszczepić choć na wariata leciałam zwalniając się z pracy bo ktoś zrezygnował i nie zawiadomił a szczepionka nie może być przechowywana rozrobiona. Taka dawka by szła po prostu do kosza. Ludzie nie myślą niestety o innych. Że ktoś inny chce i czeka. Dobrze, że miałam skierowanie już wystawione.
Rękę przeżyję. Mam nadzieję że nic innego nie wyjdzie. Na razie tylko przysypiam i się budzę. Stan dziwny. Może jeszcze do tego ciśnienie spadło i tak mnie siekło. Stan dla mnie nienormalny po tym jak spać nie mogłam przez tyle tygodni
mi skoczylo cisnienie zaraz po zastrzyku ale to pewnie z emocji.a 2 godz. pozniej dostalam goraczke 38,5 st. moze tez masz temperature stad sennosc. ponoc to krotkotrwaly objaw. szczepili mnie tym samym.