No ja szukam coś co będzie robiło dobre zbliżenia i radziło sobie z ostrym słońcem, jakie u mnie w większości jest na ogrodzie. Sony ma dobre odwzorowanie kolorów. W Nikonie albo ja tego nie umiem ustawić (co jest wielce prawdopodobne) albo mam inne poczucie głębi i koloru. Oprócz tego aparat musi mieć możliwość robienia dobrych zdjęć z ręki a nie tylko ze statywu. Filmów raczej nie będę kręciła za to fascynują mnie zbliżenia.
Też muszę kupić aparat i nie wiem jaki. Zabieram się za to od dwóch lat i ciągle coś innego wypada. No i nie mam doświadczenia w tym zakresie. Ty przynajmniej pożyczasz i wiesz więcej czym się kierować. Też postanowiłam tak zrobić. Może od przyszłego tygodnia będę wypróbowywać pożyczoną od taty lustrzankę. Okaże się czy to sprzęt dla mnie.
Pisz zwoje doświadczenia, bardzo się przydadzą.
Aparat, szkło... Przede wszystkim to trzeba wyjąć ten sprzęt z szafki . Ja co prawda mam jakieś byle co ale i tak sto razy lepsze niż telefon a i tak wyciągam od wielkiego dzwonu...