Kwitnie kielichowiec Venus. Niestety mały jest jeszcze i rozlazły na boki więc kwiaty są praktycznie przy ziemi. Ale jest cały po zimie, nie zmarzł i rośnie. Ślimaki widze też go lubią...
Pierwszy kwiat różany po tej stronie ogrodu - Louise Odier. Jak patrzę na wielkość jej u Kasi CS to moja kurdupel a 2 lata sadzonka ma, ledwo się na obelisk wspina. Na usprawiedliwienie ma tylko miejscówkę - mniej słońca i trochę więcej piachu niż w innych miejscach.
Klonik Esk Sunset - lubię ten jego wiosenny jeszcze kolor liści od spodu. Nie mogę się doczekać, kiedy będzie większy i będzie bardziej różowo

ale to długa droga, on podobno bardzo wolno rośnie a ja kupiłam małą sadzonkę. Trudno poczekamy.
I słoneczniczek. Lubię te jego jasne listki. Kwitnienie na żółto już mniej

o odmianę nie pytajcie, nie wiem niestety