z krzesełkami mam już wszystkie 3 sztuki! Musiałam pojechać po nie na drugi koniec Warszawy po odbiór ale przynajmniej są już u mnie. Miałam już pietra, że zostanę na lodzie z jedną sztuką.
Ten cienisty zakątek wart był każdej poświęconej mu godziny. Pięknie się zapowiada.
Podwiązanie hortek też się opłacało. Wyglądają bardzo naturalnie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dla Helen porównanie kwiatów limki i phantoma.
Limka - większe a właściwie bardziej pękate, szersze u podstawy. Teraz już zieleniejące z muśnięciem różu.
Phantom ma wciąż kwiaty białe. Na długość podobne do Limelight ale są smuklejsze.
Jest też różnica podobna w pokroju krzaczka. Limka jest szeroką, Phantom bardziej strzelisty i niestety mocniej od limki się pokłada.