Z cebulowymi o tyle jest problem, że na efekt trzeba poczekać do wiosny a za rok to już zupełnie coś innego wychodzi. Sama musisz ocenić czy to co zrobiłaś ci się podoba czy nie
Podziwiam cię z tymi tulipanami, takie ilości. Ja się poddałam, ani jednej cebulki w tym roku nie kupiłam... oj nie, skłamałam. Kupiłam trzy korony cesarskie czyli jakbym nic nie kupiła zwłaszcza w porównaniu z tobą...
ty za to doniczek do sadzenia miałaś w tym roku od groma. Jakbyś do tego jeszcze sobie cebulki zapodała to już chyba po nocach byś sadziła ja też co roku mówię basta a potem wychodzi jak zwykle
He, he, no mało doniczek nie miałam. Dziś sadziłam ostatnie buki, które kupowałam na wiosnę. Marzy mi się jeszcze przesadzenie jednej róży ale nie wiem czy mi się uda. Zaraz pogoda przestanie sprzyjać pracom ogrodowym