Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

Mary 17:58, 06 mar 2023


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3509
inka74 napisał(a)
Ostatnio dużo na O o ekoświadomości. Podczytuję wasze dyskusje. Ciekawe, nawet bardzo. I zastanawiam się co u siebie zmienić. Nie jestem fanatyczką eko. Daleko mi do takiej osoby ale też staram się tej chemii, gdzie tylko mogę unikać. Od kilku lat ograniczam stosowanie nawozów sztucznych, na rabatach jadę głównie na oborniku (granulowanym), mączce bazaltowej i kompoście (własnym i kupnym niestety). Szukam jeszcze czegoś naturalnego do trawnika. Staram się nie pryskać chemikaliami roślin - jak mam mszyce to w pierwszej kolejności zbieram i zmywam wodą. Jak widzę, że nie pomaga a róża wyraźnie marnieje - pryskam substralem. W ubiegłym roku użyłam go słownie jeden (1) raz na 3 krzaczkach. A drugi preparat to lepinox - ten jest w sumie podobno biologiczny. Ograniczam rośliny, które chorują - zostawiam tylko te, które nie chorują. Jeżeli mam lać tonę chemii by ją uratować to wolę wywalić za wczasu - patrz głogi czy jałowce. A nawet klony palmowe. Tu przestałam mieć skrupuły. Jest to marnotrawstwo ale nauka kosztuje. Nie rozwija się ten, kto nie popełnia błędów. Oduczyłam się sadzenia na siłę roślin, które mi się podobają ale nie mam na nie warunków - patrz kwasoluby. Robienie specjalnych mieszanek, dodawanie 15 składników po to by po 2 latach było to samo według mnie jest zawracaniem czterech liter. Wiem, że niektórzy doktoryzację na tym zrobili ale lepiej dla natury jest dobrać roślinę do danego środowiska niż zmieniać środowisko na siłę. Mam ziemię zasadową i tyle. Wybieram rośliny akceptujące ten stan. Natomiast patrząc z perspektywy czasu i obecnych dyskusji popełniłam jeden błąd - mam dużo roślin w ogrodzie. I nie chodzi tu o ilość czasu poświęconą na pielęgnację czy, że zarosnę i nie będzie mnie widać (tak się nie stanie) . Bardziej chodzi o ilość urobku na wiosnę/jesieni i co z tym dalej robić.
To jest ilość urobku z czyszczenia 20% rabat.
...

Gałęzie z morwy zostawiam bo będę robiła zrębki na zapłocie. Ale co z resztą? Kompostownik mam 1 i to mały raczej. W sezonie służy bardziej do wypełniania trawą. Choćbym chciała - nie mam miejsca na więcej, źle na początku do tego podeszłam. Nie zdawałam sobie sprawy ile tego wszystkiego jest. Być może uda mi się zaanektować trochę przestrzeni za płotem i tam zrobić takie druciane kompostowniki ale to dopiero pomysł. Liście drzew, które nie łapią grzyba, zbieram w worki i zostawiam na ziemię liściową do ściółkowania. Natomiast nikt mnie nie namówi do zostawienia na rabacie jakichkolwiek liści z róż czy przeznaczenia ich do kompostowania własnego. I co zrobić z resztą? średnio z wiosennego sprzątania mam 20 worków odpadów. Tyle samo na jesieni. Oddaję to na bio bo nie jestem w stanie tego zagospodarować w żaden sposób ale może są na to sposoby.

Na razie znalazłam takie:
1. Własna ziemia liściowa to jeden.
2. Następny jaki znalazłam - ściółkowanie ziemi ściętymi i rozdrobnionymi trawami, miskantami - ok, ale co robicie z kłosami z nasionami??? Przecież to się wysieje??
3. kompost z tego co zdrowe - co robicie z tym co np. z grzybem? W moim wypadku liście z katalpy i wierzby, tak razem ze 2 worki plus pozostałości po różach - tego z 5 worów nazbieram co roku
4. co robicie z tujowymi łuskami po trzepaniu? Na kompost? to samo z bukszpanem i cisami? bukszpanowe to teraz przy ćmie się boję. Spalić nie można. na bio też nie. Ostatnio wrzucałam do kosza zwykłego to mnie ochrzanili śmieciarze, że od tego jest bio. Pocieszam się, że za chwilę będę bez bukszpanów
5. z popiołem z kominka problemów nie mam bo jest osobny odbiór. można go też kompostować o ile jest czysty
6. jeszcze przyszło mi na myśl wypełnienie dna skrzyń warzywnych

Jakie jeszcze inne macie sprawdzone sposoby zmniejszenia ilości bioodpadów? Ograniczenie ilości roślin nie wchodzi w grę. Nie w tym ogrodzie. Może kiedyś, w innym .
Co w sumie u was trafia do bioodpadów a co do kompostownika?

Do odpadów bio trafiają u mnie tylko torebki po herbacie oraz resztki owoców i warzyw, które mogłyby się wysiać.

Do odpadów zielonych trafiają chwasty, inne części roślin które mogą wysiać, np. kłosy molinii, liście sprzed ogrodzenia oraz resztki roślin, które w ten czy inny sposób chorują, np. liście kasztanowca sasiadów.

Liczba kompostowników ciągle rośnie. Oprócz trzech termokompostowników o pojemności około 350ml, których w sezonie używam do kompostowania na bieżąco i jednego starego mniejszego kompostownika, którego używam do kompostowania liści dębu z poprzedniego sezonu, mam jeszcze trzy "zagrody z siatki".

Jedna ma około 1800l - Na liście klonu i inne liście poza dębami.
Druga ma około 900l - Na liście dębu.
Trzecia ma około 900l - Ta jest nowa, postawiona jesienią, na większe ścinki zimowo-wiosenne.

Część liści klonu wykorzystałam w zeszłym roku wiosną do ściółkowania rabat. W tym roku pewnie też tak zrobię. Reszta liści i ścinki z cięcia będę w sezonie dodawać do bieżącego kompostownika, mieszając z trawą.
Liście dębu zebrane jesienią najpierw leżą w "zagrodzie", dalej kompostują się w starym kompostowniku i po półtora roku, na wiosnę, lądują pod hortensje i inne kwasoluby.

A to wszystko nadal mało, bo w workach stoją jeszcze rozdrobnione gałęzie z podcinana dębu. Nie chcę tego mieszać z innym materiałem, bo to się dłużej kompostuje. Pewnie dopiero latem, gdy miejsce się zwolni uda mi się zlikwidować te wory.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Ewik 18:05, 06 mar 2023


Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292
inka74 napisał(a)
nie ma za co. Ambrowiec to spore drzewo docelowo. Ten dąb Green Pillar zresztą też.
Wieczorem zajrzę, teraz na telefonie słabo widać.


Obydwa są śliczne ale chyba potrzebuje coś delikatniejszego w odbiorze ,raz jeszcze dziękuję za foty I info
____________________
Ewa * Ogródek z futrzakami i kamieniami
Makao 18:33, 06 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 4221
Mary napisał(a)

Do odpadów bio trafiają u mnie tylko torebki po herbacie oraz resztki owoców i warzyw, które mogłyby się wysiać.

Do odpadów zielonych trafiają chwasty, inne części roślin które mogą wysiać, np. kłosy molinii, liście sprzed ogrodzenia oraz resztki roślin, które w ten czy inny sposób chorują, np. liście kasztanowca sasiadów.

Liczba kompostowników ciągle rośnie. Oprócz trzech termokompostowników o pojemności około 350ml, których w sezonie używam do kompostowania na bieżąco i jednego starego mniejszego kompostownika, którego używam do kompostowania liści dębu z poprzedniego sezonu, mam jeszcze trzy "zagrody z siatki".

Jedna ma około 1800l - Na liście klonu i inne liście poza dębami.
Druga ma około 900l - Na liście dębu.
Trzecia ma około 900l - Ta jest nowa, postawiona jesienią, na większe ścinki zimowo-wiosenne.

Część liści klonu wykorzystałam w zeszłym roku wiosną do ściółkowania rabat. W tym roku pewnie też tak zrobię. Reszta liści i ścinki z cięcia będę w sezonie dodawać do bieżącego kompostownika, mieszając z trawą.
Liście dębu zebrane jesienią najpierw leżą w "zagrodzie", dalej kompostują się w starym kompostowniku i po półtora roku, na wiosnę, lądują pod hortensje i inne kwasoluby.

A to wszystko nadal mało, bo w workach stoją jeszcze rozdrobnione gałęzie z podcinana dębu. Nie chcę tego mieszać z innym materiałem, bo to się dłużej kompostuje. Pewnie dopiero latem, gdy miejsce się zwolni uda mi się zlikwidować te wory.

O WOW
Jak zwykle u Ciebie wszystko dopilnowane Marysia.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród
Kasya 10:44, 07 mar 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42048
Widziałaś juz gdzieś jakieś ciemierniki inne niż białe ?
Ciekawa jestem cen w tym sezonie
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Makao 12:29, 07 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 4221
U nas są ciemierniki jasno bordowe (nie różowe) po 38zł za doniczkę 10cm średnicy. Białe opuścili do 20zł
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród
Kasya 13:42, 07 mar 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42048
Makao napisał(a)
U nas są ciemierniki jasno bordowe (nie różowe) po 38zł za doniczkę 10cm średnicy. Białe opuścili do 20zł

To u mnie podobnie
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Mary 18:50, 07 mar 2023


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3509
Makao napisał(a)

O WOW
Jak zwykle u Ciebie wszystko dopilnowane Marysia.

To wszystko tylko skutki ogromnego zapotrzebowania na ziemię i złych doświadczeń z jej kupowaniem. Nie chcę już kupować ziemi, więc szkoda wyrzucać materiał, który nadaje się na kompost.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
inka74 22:16, 07 mar 2023


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Agatorek napisał(a)
Ja mam siewki stipy (to normalne ) i rozplenicy. Z rozplenicy to już takie spore były, ale to tylko dlatego, że rosły pod sosną na brzegu oczka. Nikt ich nie niepokoił . Znalazłam przez przypadek.
No to będą jak znalazł na nowe roślinki. U ciebie ogród na razie pojemny, problemu z zagospodarowaniem mieć nie będziesz
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 22:32, 07 mar 2023


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Makao napisał(a)
Zgadza się, są mandaty za palenie ognisk ale zgodnie z prawem też na własnej posesji jeśli zachowane są wszelkie zasady czyli odległość 4m od granic działki sąsiadów, 10m od płodów rolnych, jest wyznaczony i zabezpieczony teren przed pożarem a ognisko pali się w specjalnym palenisku to straż miejska nie ma obowiązku interweniować no chyba że sąsiedzi są bardzo wredni i do nich barabanią.
U mnie sąsiedzi wszyscy palą ogniska latem. Zawsze zwraca się uwagę na kierunek wiatru, najlepiej gdy wcale go nie ma i nikt nigdy nie narzekał a tym bardziej nie donosił.
Dużo się naczytałam o tym co można a czego nie dlatego miejsce wybraliśmy bardzo dokładnie, wyłożyliśmy płytami betonowymi i kupiliśmy duuże palenisko.
Pamiętam, jak kupowałaś swoje palenisko i robiłaś miejsce na nie. U nas z tymi odległościami jest kłopot, wszędzie mam na wyciągnięcie ręki. Działka mała to i odległości inne, wszystko wszystkim przeszkadza. Bąka za przeproszeniem siedząc na tarasie puścisz, to ci sąsiad powie, że zawiewa do niego . Nasze palenisko też stoi na specjalnym placyku, oddalone od płotu jak się dało. Używamy je pod ruszt grillowy i kociołek. Na drewno do palenia czy tu czy w kominku musimy mieć papiery.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 23:23, 07 mar 2023


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Mary napisał(a)

Do odpadów bio trafiają u mnie tylko torebki po herbacie oraz resztki owoców i warzyw, które mogłyby się wysiać.

Do odpadów zielonych trafiają chwasty, inne części roślin które mogą wysiać, np. kłosy molinii, liście sprzed ogrodzenia oraz resztki roślin, które w ten czy inny sposób chorują, np. liście kasztanowca sasiadów.

Liczba kompostowników ciągle rośnie. Oprócz trzech termokompostowników o pojemności około 350ml, których w sezonie używam do kompostowania na bieżąco i jednego starego mniejszego kompostownika, którego używam do kompostowania liści dębu z poprzedniego sezonu, mam jeszcze trzy "zagrody z siatki".

Jedna ma około 1800l - Na liście klonu i inne liście poza dębami.
Druga ma około 900l - Na liście dębu.
Trzecia ma około 900l - Ta jest nowa, postawiona jesienią, na większe ścinki zimowo-wiosenne.

Część liści klonu wykorzystałam w zeszłym roku wiosną do ściółkowania rabat. W tym roku pewnie też tak zrobię. Reszta liści i ścinki z cięcia będę w sezonie dodawać do bieżącego kompostownika, mieszając z trawą.
Liście dębu zebrane jesienią najpierw leżą w "zagrodzie", dalej kompostują się w starym kompostowniku i po półtora roku, na wiosnę, lądują pod hortensje i inne kwasoluby.

A to wszystko nadal mało, bo w workach stoją jeszcze rozdrobnione gałęzie z podcinana dębu. Nie chcę tego mieszać z innym materiałem, bo to się dłużej kompostuje. Pewnie dopiero latem, gdy miejsce się zwolni uda mi się zlikwidować te wory.
ooo, wow...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies