Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

Ewik 10:31, 06 mar 2023


Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292
Dziekuje bardzo za foty i info o dębie, kawał chłopa z niego , chyba potrzebuję coś delikatniejszego . jak masz ochotę to zajrzyj do mnie dałam fotę miejsca .
Odnośnie kompostowania to mam podobnie , staram sie "produkowąc " ale wszystkiego nie mieszczę, część pakuję do bio . Zostawiam to co szybciej sie przerabia , krzewy po cieciu i trawę wysypuję na skarpę.
____________________
Ewa * Ogródek z futrzakami i kamieniami
mrokasia 11:25, 06 mar 2023


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18040
Rozplenice sieją się jak głupie. Ale łatwo się ich pozbyć . Miskanty też mi się wysiewają ale bardzo mało, w zeszłym roku wyrwałam chyba ze 3 siewki więc tragedii nie ma.

____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
inka74 11:27, 06 mar 2023


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Makao napisał(a)
Nigdy nie trzepałam tuj. Pierwsze słyszę o takim czymś. Jeśli coś z nich spada to zostaje pod nimi.
Dwa lata temu kupiliśmy sobie rozdrabniarkę do gałęzi. Oczywiście miała też ciąć badyle od miskantów ale za miękkie są i zapychają rozdrabniarkę. Przydaje się jednak do gałęzi bo mamy też drzewka owocowe. To co zmielimy rzucam od razu na rabaty. Ściętą trawę latem też wyrzucany na rabaty.
Niestety też nie mamy wielkich kompostowników i nie da rady upchnać do nich wszystkiego. Trzeba kombinować.
Worków bio nie oddajemy wcale.
To czego nie damy rady wrzucić do kompo lub na rabaty jak np. ścięte trawy po zimie suszę a potem rozpalamy sobie ognisko i po trochu wrzucamy. W tym celu zrobiliśmy specjalny placyk i kupiliśmy stalowe ognisko z rusztem
Ogólnie warto "trzepać" tuje, jeżeli rosną gęsto i mają słaby przewiew. U mnie tak jest. Płot i mała przestrzeń. Tuje chyba co dwa lata wymieniają swoje igły, od środka tam gdzie brak słońca mocniej zasychają. Jak nie ma przewiewu to to wszystko tam zostaje i gdy jest wilgotna pogoda są bardziej narażone na choroby. Brabanty są luźne więc się szybciej oczyszczają same. Ja mam zwarte szmaragdy i już widzę że w środku jest tego wszystkiego po prostu aż gęsto. Po takim trzepaniu tuje dostają oddechu, szybciej się zazieleniają i nabierają gęstości. Łatwiej też je czymś podsypać - właśnie, jeżeli nie nawóz sztuczny to kupa końska dla kwasolubów? W lasach to wiatr takie tematy załatwia. U mnie jak długo nie sprzątam to potem to wszystko lata po rabatach.
Maszynę do zrębkowania mam i wykorzystuję. Z tym że ja wyrzucam zrębki na rabaty dopiero po jakimś czasie, 6-10 miesięcy. Czytałam, że świeże zabierają azot z gleby.
Za palenie traw suchych i gałęzi świeżych jest mandat 1000 a sąsiadów mamy z tych uczynnych. Zresztą to podobno nieekologiczne - dużo niebezpiecznych związków się uwalnia ze spalania tych elementów. To u mnie odpada. Kiedyś nikt na to nie patrzył a teraz dronami latają.

Wiesz, podziwiam was. Ja bez bioodpadów bym nie dała rady ogarnąć ogrodu. Nawet z trzykomorowym kompostownikiem... Chyba zbyt skrupulatnie do tego podchodzę.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 11:29, 06 mar 2023


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Ewik napisał(a)
Dziekuje bardzo za foty i info o dębie, kawał chłopa z niego , chyba potrzebuję coś delikatniejszego . jak masz ochotę to zajrzyj do mnie dałam fotę miejsca .
Odnośnie kompostowania to mam podobnie , staram sie "produkowąc " ale wszystkiego nie mieszczę, część pakuję do bio . Zostawiam to co szybciej sie przerabia , krzewy po cieciu i trawę wysypuję na skarpę.
nie ma za co. Ambrowiec to spore drzewo docelowo. Ten dąb Green Pillar zresztą też.
Wieczorem zajrzę, teraz na telefonie słabo widać.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 11:34, 06 mar 2023


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
mrokasia napisał(a)
Rozplenice sieją się jak głupie. Ale łatwo się ich pozbyć . Miskanty też mi się wysiewają ale bardzo mało, w zeszłym roku wyrwałam chyba ze 3 siewki więc tragedii nie ma.

u mnie tylko stipy pojawiają się w dziwnych miejscach. Ostatnio w kostce. Rozplenic jeszcze nie miałam z siewu, miskantów też nie ale może wszystko przede mną. Dopiero w ostatnim roku ładniej mi kwitły...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Agatorek 12:59, 06 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13276
Ja mam siewki stipy (to normalne ) i rozplenicy. Z rozplenicy to już takie spore były, ale to tylko dlatego, że rosły pod sosną na brzegu oczka. Nikt ich nie niepokoił . Znalazłam przez przypadek.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Makao 15:56, 06 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 4217
inka74 napisał(a)
Ogólnie warto "trzepać" tuje, jeżeli rosną gęsto i mają słaby przewiew. U mnie tak jest. Płot i mała przestrzeń. Tuje chyba co dwa lata wymieniają swoje igły, od środka tam gdzie brak słońca mocniej zasychają. Jak nie ma przewiewu to to wszystko tam zostaje i gdy jest wilgotna pogoda są bardziej narażone na choroby. Brabanty są luźne więc się szybciej oczyszczają same. Ja mam zwarte szmaragdy i już widzę że w środku jest tego wszystkiego po prostu aż gęsto. Po takim trzepaniu tuje dostają oddechu, szybciej się zazieleniają i nabierają gęstości. Łatwiej też je czymś podsypać - właśnie, jeżeli nie nawóz sztuczny to kupa końska dla kwasolubów? W lasach to wiatr takie tematy załatwia. U mnie jak długo nie sprzątam to potem to wszystko lata po rabatach.
Maszynę do zrębkowania mam i wykorzystuję. Z tym że ja wyrzucam zrębki na rabaty dopiero po jakimś czasie, 6-10 miesięcy. Czytałam, że świeże zabierają azot z gleby.
Za palenie traw suchych i gałęzi świeżych jest mandat 1000 a sąsiadów mamy z tych uczynnych. Zresztą to podobno nieekologiczne - dużo niebezpiecznych związków się uwalnia ze spalania tych elementów. To u mnie odpada. Kiedyś nikt na to nie patrzył a teraz dronami latają.

Wiesz, podziwiam was. Ja bez bioodpadów bym nie dała rady ogarnąć ogrodu. Nawet z trzykomorowym kompostownikiem... Chyba zbyt skrupulatnie do tego podchodzę.

Zgadza się, są mandaty za palenie ognisk ale zgodnie z prawem też na własnej posesji jeśli zachowane są wszelkie zasady czyli odległość 4m od granic działki sąsiadów, 10m od płodów rolnych, jest wyznaczony i zabezpieczony teren przed pożarem a ognisko pali się w specjalnym palenisku to straż miejska nie ma obowiązku interweniować no chyba że sąsiedzi są bardzo wredni i do nich barabanią.
U mnie sąsiedzi wszyscy palą ogniska latem. Zawsze zwraca się uwagę na kierunek wiatru, najlepiej gdy wcale go nie ma i nikt nigdy nie narzekał a tym bardziej nie donosił.
Dużo się naczytałam o tym co można a czego nie dlatego miejsce wybraliśmy bardzo dokładnie, wyłożyliśmy płytami betonowymi i kupiliśmy duuże palenisko.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród
Judith 16:13, 06 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9989
Makao napisał(a)

Zgadza się, są mandaty za palenie ognisk ale zgodnie z prawem też na własnej posesji jeśli zachowane są wszelkie zasady czyli odległość 4m od granic działki sąsiadów, 10m od płodów rolnych, jest wyznaczony i zabezpieczony teren przed pożarem a ognisko pali się w specjalnym palenisku to straż miejska nie ma obowiązku interweniować no chyba że sąsiedzi są bardzo wredni i do nich barabanią.
U mnie sąsiedzi wszyscy palą ogniska latem. Zawsze zwraca się uwagę na kierunek wiatru, najlepiej gdy wcale go nie ma i nikt nigdy nie narzekał a tym bardziej nie donosił.
Dużo się naczytałam o tym co można a czego nie dlatego miejsce wybraliśmy bardzo dokładnie, wyłożyliśmy płytami betonowymi i kupiliśmy duuże palenisko.

Aniu, przepisy, o których mówisz dotyczą ognisk palonych drewnem opałowym (oczywiście tylko gdy nie przeszkadza to sąsiadom).
Natomiast spalanie pozostałości roślinnych jest dopuszczalne tylko, gdy w danej miejscowości nie ma selektywnego odbioru odpadów. Zdaje się, ze obecnie wszystkie gminy takowy mają, zatem spalanie ogrodowych resztek jest zakazane wszędzie. Powód jest taki, jak podała Inka.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 16:16, 06 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9989
Z drobnym opóźnieniem zostawiam zachwyt nad ciemiernikowymi zdjęciami. Człowiek sobie cyknie fotkę wyszukawszy zdefiniowane ustawienia w swoim telefonie i myśli, że umiejętności są mu zbędne. Twoje zdjęcia pokazują różnicę pomiędzy umiejętnościami a ich wyobrażeniem .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Makao 16:57, 06 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 4217
Judith napisał(a)

Aniu, przepisy, o których mówisz dotyczą ognisk palonych drewnem opałowym (oczywiście tylko gdy nie przeszkadza to sąsiadom).
Natomiast spalanie pozostałości roślinnych jest dopuszczalne tylko, gdy w danej miejscowości nie ma selektywnego odbioru odpadów. Zdaje się, ze obecnie wszystkie gminy takowy mają, zatem spalanie ogrodowych resztek jest zakazane wszędzie. Powód jest taki, jak podała Inka.

Wszystko to wiem bo jak już wspomniałam zapoznałam się z przepisami i znaleźliśmy odpowiedni sposób by wszyscy byli zadowoleni.

My z powodu zgłoszenia kompostownika w UM nie możemy oddawać odpadów bio
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies