Bardzo wam dziewczyny współczuję strat. To zawsze boli. Bardzo duża część roślinek się odbuduje. Część będzie gorzej wyglądać ale nie spisujcie ich od razu na straty.

Dzisiejsze deszczowe tulipany Electra


I rabatka z papuzimi. Zaczynam się mocno zastanawiać co ja tam wsadziłam nagle mi się jakieś ciemne tam zaczynają rozwijać.

Magnolia, którą zawsze uważałam za Susan a teraz mam poważne wątpliwości. Za jasne kwiaty ma od początku. Jest prosta, taka strzelista. Bardziej mi na Betty to wygląda. W tym roku bardzo marnie kwitnie. Chyba w ubiegłym za mało nawozu dostała.

I druga NN. Ta coraz bardziej mi się podoba. Szczególnie, że chyba uda się ją poprowadzić jako drzewko. Zdjęcia z soboty. Teraz ogólnie mokro i brzydko.

inka74 napisał(a)

Dzisiejsze deszczowe tulipany Electra

Nawet w deszczu wyglądają bajecznie-jak klejnoty

Kasja - dla mnie są trochę za mocno żarówiaste. W następnym roku inną miejscówkę znajdą i towarzystwo

Ot takie poranne przemyślenia ogrodowe przy kawie....
Zaczynam patrząc na rabaty przekonywać się do mieszania w większych ilościach tulipanów bardzo wczesnych jak Exotic Emperor i... tych pośrednich i bardzo późnych. Dzięki temu rabatki długo kwitną. Tak jak ta...
Tu z początku kwietnia zdjęcie


Z 24 kwietnia


I z dziś - ciągle w kwiatach i pąkach.


W sumie jak dobrze pójdzie to będzie cieszyć kwiatami tulipanów nieprzerwanie przez prawie 2 miesiące i rabata będzie się zmieniać. Tam gdzie mam tylko późne -nadal tulipany w łebkach. Denerwuje mnie to trochę. Nie lubię stagnacji na rabatach. Wolę jak jedne rośliny zastępują drugie i ciągle coś kwitnie. Inna sprawa, że tu za mało ich wsadziłam. Lepszy efekt byłby gdyby więcej było. Bardzo bym chciała się nauczyć tak komponować rośliny ze sobą jak na angielskich rabatach.

Zazdroszczę kawusi na tarasie, czekam zawsze do soboty na ten moment celebrowania poranka, a to już pojutrze

Rabata piękna, tulipany Exotic i u mnie znajdą miejsce w przyszłym roku w większej ilości, tym bardziej, że podobno bez wykopywania potrafią kwitnąć niezmiennie przez kilka lat.

Iwonko, tak czytam, ze chcialabys kwitnienia tulipanow przez dwa miesiace i stwierdzam, ze ja to jakas dziwna chyba jestem U mnie tulipany zaczynaja koncem marca i miesiac mi absolutnie wystarcza. Teraz jeszcze kwitna male, pozne China Town i juz czekam na to, az przekwitna. Byliny ida w gore i cale szczescie, bo zaczynaja przykrywac liscie tulipanow. Jedynie narcyzow nie mam dosc. Te moglyby kwitnac dluzej. Odmieniec ze mnie

Przyszłam wieści o Nigrach przynieść - żyją! W weekend zdjęcia zrobię...