Się wzięłaś za rabatowe rewolucje Pochwalam, gdyż albowiem wygląda to bardziej...hmmm..bardziej lepiej dużo

Zmiana na lepsze I miejsce na nowe róże, to jest to co misie lubią najbardziej No i właśnie ciekawa jestem, jak Ci się tam te róże rozrosną

Miejce na róże - bezcenne w moim przypadku. Dzięki tej drobnej kombinacji mam jeszcze miejsce na dwa chciejstwa. Ale zostawiam je sobie na deser )))

Iwonka, jak zdrówko? szkoda, że Cie nie bylo w Pęchcinie
Widzę, że pracowalaś nad nową rabatą Fajnie wyszla. pewnie będziesz jeszcze przesuwać

Iwonko postoje z Tobą "))

Wiesz rok czekać na kulki spoko tylko żeby faktycznie być pewnym ze czasu się nie traci na mrzonki ze odbija . Ale tego nikt nie wie

Zdrówko zawsze najważniejsze ; )

Jolanka ze zdrowiem moim trochę lepiej. Teraz z mamą problemy. Też żałuję ale może w sierpniu...

Jolu Lawendowa już mi coś do krzesełka przyrosło i nikt nic nie wie. Standard.

Zmiany na ,,+", u mnie też ciągłe przemeblowanie roślin

Iwona a pamiętasz, jak się zastanawiałam, co za szczypiorek fioletowy mi rośnie... No to zakwitł - czosnki oczywiście, tylko jaskrawo żółte... A są przy różach w kolorystyce Stephanie Baronin, Pashminy i Edenki... Zęby bolą od patrzenia... Muszę je wykopać i przesadzić...

Ala na tę chwilę mi się podoba. Co będzie za rok - nie wiem )))

Łucja - żółte czosnki tak wcześnie? Dobrze że róże nie są jeszcze w pełni kwitnienia. Chociaż z drugiej strony nie ma teraz kolorystycznych tabu. Kiedyś w modzie nie do pomyślenia było aby pomarańczowy z czerwienią nosić razem. Teraz wszystkie "chwyty" dozwolone. Może nowy trend tworzysz ))