Dieta. Ładnie Ci obrodziły, u nas było kilka owoców na krzyż. Chyba zmarzły wiosną.
Fajnie było się wczoraj znowu spotkać.

Anula to nie dieta - to wręcz rozpusta. Uwielbiam

oj prawda. Fajnie było się spotkać. Trawki wsadziłaś? Moje już są na miejscu docelowym.

Trawka bronze w wersji nieprzyciętej i przyciętej - dla Anuli. Spokojnie można ją będzie jak przeżyje zimę podzielić.

inka74 napisał(a)

Moje drugie śniadanie prosto z krzaczka

Borówki uwielbiam.
Ale u Ciebie dorodne.
U mnie młode mało owoców mają.

Takie rękawiczki widziałam na filmiku na fejsie.
Żeby Cię tylko okonie zaswędziało , bo sobie wyciągniesz takimi pazurami

Iwonka niech Ci trawa zimę przeżyje. Ja je miałam trzy lata temu, ale nie dały rady.

Aniu no właśnie poczekam aż przeżyje zimę.

A to dzisiejsze moje łupy z wyprawy.
Dokupiłam 2 Montany, liliowiec o obłędnym fioletowym kolorze Grape Velvet, 2 perovski niskie Lacey Blue, 3 rozchodniki Herbstfreude i niską (!) werbenę rigida santos. Ciekawę jak ją przechowam przez zimę. Ew. Nasionka będę zbierać lub w doniczce zostanie. Krwawnik przy okazji wdepnięcia po farbę mi się trafił

Patrzę, patrzę i tego liliowca nie widzę. Ale za to montany widzę, wrrrr.... Super ta niska werbena, już ją kiedyś widziałam, nie wzięłam. Ciekawe, może też się tak wysiewa jak ta nasza znana zemsta Ogrodowiska

Jest z tyłu. Kwiatu nie ma bo jedyna sadzonka z kwiatem została w szkółce Niestety zdjęcia mu nie zrobiłam a te na necie są pokazane trochę w innej tonacji. Bardziej w bordo wpadają a on był w amarant.

Aniu zobaczymy, które z Montan będą tymi prawdziwymi

Werbeny 2 niskie były odmiany. Ta ma inne trochę wydłużone kwiatostany.

perowskie kupiłam i ja dziś, nie wiem jakie, niby do 50 cm wysokości

zakupy zacne

Zakupy zacne Podoba mi sie to powiedzonko i musiałam powtórzyć za Lucy
A gdzie masz tą LO która jest inną? Fotek już nie nadrobię po urlopie