A u mnie wszystkie Heidi zdrowiuteńkie. Inne róże zresztą też. No, Minervie parę listków musiałam oberwać, ale dzielnie się trzyma.

Na rabatce z czaplą 2 róże ładnie kwitną - żółta NN i biała, niska - też NN. Za żółta różą jest bat Minervy, wysoko...



Capri ma ładne kwiaty mimo iż w piegach. Drugi rok u mnie. Wysoka róża. Szczupła, długie łodygi pokładają się. Zdrowa.


Po prawej stronie widać jeszcze Augustę Louise - muszę ją stąd przenieść.


Nie kwitnie Summer Song. Tu też mam Lavender Ice z ubiegłego roku sadzonkę -
w kilku pąkach.

Ta Twoja biała nn podobna do mojej pomyłki...

Moja Heidi ma też jeden kwiat... Zaczyna mnie denerwować.
Ale chyba zrobię tam rewolucję w kształcie rabaty i wtedy wyleci gdzie indziej.

No tak to jest z tymi różami, nie ma reguły. U Anuli/Zany Heidi piękna i zdrowa.

A wracając do tematu różanego - Darcy Brussel - bardzo ładny kolor - bardziej w róż/magentę niż w czerwień choć na zdjęciach tak wygląda. Cienkie łodygi, plamistość ją kocha więc jest łysawa. Pierwszy sezon u mnie.

i jej towarzyszka - hortensja Pinky Winky

i razem

Przerywnik w postaci innych kwiatków
Dzielżan, rudbekia, pysznogłówka, powojnik, języczka, rozwar

James Galway


Chopin


Royal Copenhagen


Mary Ann


Leonardo da Vinci


Heidi Klum

Munstead Wood


Goethe


Stadt Rom - myli mi się nazwa tej róży

Boscobel jeszcze w większości w pąkach i z plamistością, cały dół oberwany


I Gospel, który ma w rzeczywistości trochę inny kolor, aparat go nie potrafi uchwycić


Eze Palace


White New Dawn


Drobniutki Sibelius

Moja piękna - Lady of Shalott - drugi sezon u mnie ale późno w lato kupowana, bardzo ją lubię


Sister Elizabeth


Soul

Trochę rabat na tyłach


Takie słoneczne zdjęcie udało mi się złapać