Martuś tam mnie nie było jeszcze ale ja w centrum w innych sprawach byłam nie zawodowych. Jak będziesz wiedziała, że masz trochę wolnego daj znać.

Mirka ja ten bluszcz mam chyba z 5 lat, już od samego początku pierwszy po trawie był, jeszcze z bloku w kuble go wiozłam głupia, tam na kratce mikrusek był. Pierwsze 2-3 lata to pikuś był w porównaniu z obecnym stanem. Nad eksmisją muszę się zastanowić bo alternatywę muszę najpierw mieć a na razie inne miejsca wołają o uwagę i finansowanie.

Świetny tytuł, właśnie sobie robię przerwę na kawę w pracy i zasiadam do czytania

Śliczny ogród
To była bardzo miła przerwa na kawę. By the way, też jestem strzelcem i lubię kawę z mlekiem

Co mi sę rzuciło w oko podczas tej szybkiej wycieczki to, że też mam wjazd od południa, taras od pd-zach, masz też śliczne ciurkadełko i palenisko o jakim właśnie marzę. Jak ono się sprawdza? Warto?

no i napisz mi koniecznie co zrobiłaś z trawą, że tak odżyła! wygląda naprawdę super. Ja ze swoją nie umiem dojść do ładu :/

Róża Uetersen wypada z mojej listy. Majtkowy róż. Zapach prawie nie jest wyczuwalny. Kwiaty się zwieszają główkami w dół. Owszem młodziutka była ale jak teraz patrzę na inne zdjęcia to chyba ona tak ma. Nawet jak wieloletnia jest.

Basiu - witaj w strzeleckim gronie już 4 babki z łopatą w ręku zamiast łukiem tu się zebrały - nie wiem jak to działa ale działa fajnie!

Basia palenisko jest zarąbistym wynalazkiem. Łatwo się go czyści. Mamy do niego kociołek i patelnię na trójnogu. Polecam, tylko nie bezpośrednio na trawie

Trawa taka piękna nie jest, aparat kiepski bo w telefonie więc przekłamuje, dziury są, znów chwasty weszły trzeba psikać. Co robiłam? Wyrwałam tonę chwastów ręcznie bo chemia częściowo tylko pomogła - starane stosowałam z tego co pamiętam bo mniszek nie pomógł, wertykulacja, wygrabienie, dolomit sypałam bo mech po bokach i nawóz na wiosnę. Teraz znów oprysk trzeba ponowić i nawóz. I podlewać. Nie zdążyłam trawy dosiać. I tak chyba z 3 weekendy z trawnikiem walczyłam samym. Będę w sierpniu-wrzesniu siać po upałach jak się skończą. Na razie mało gęsta i kiepska. Ogólnie odmiana brzydka, ostra ale u mnie przed domem słońce a potem z tyłu cienisto. Teraz po czasie jak poczytałam inaczej bym trawnik zakładała. Podoba mi się Elita taka golfowa - obłędnie miękka i delikatna w dotyku ale w słońcu ją przypala. Nie mam nawadniania i pewnie jeszcze długo nie będę miała a tą trzeba lać aby ładna była i z kosiarką latać co 5 dni. Czasu brak. Może na emeryturze kiedyś U mnie zwykła sportowa z Iławy. Niska rośnie, jak 2 tygodnie nie koszę też porażki nie ma. 3 kosze z 250 metrów trawnika.
Ładna trawa to podstawa. Od razu inaczej ogród wygląda. Jak się na początku trawnik zepsuje potem robota podwójna lub więcej.

inka74 napisał(a)

Śliczny widoczek - uwielbiam taką soczystą trawkę

inka74 napisał(a)

Basiu - witaj w strzeleckim gronie już 4 babki z łopatą w ręku zamiast łukiem tu się zebrały - nie wiem jak to działa ale działa fajnie!

Można dołączyć ?

Ujęła mnie opowiastka o bluszczu. A już mnie kusiło gdzieś tam na tyły po płocie puścić.

Ewa ty już dawno jesteś!!!! pamiętałam o tobie - Ewa/frezja, Ania/Zana, Basia/Basiula i ja cztery strzelce z łopatami pewnie i więcej jest ale się nie ujawniają.

Olga zaczynam myśleć, że brak dobrego aparatu działa na korzyść trawy i może u innych ja się tak trawą zachwycam też tak to działa. trawa lepsza niż była rok temu i na wiosnę ale jeszcze dużo pracy przede mną.