Hej Ala, wczoraj padało, dziś to samo, zimno i brzydko. Jadę z młodym samochody do otrębus oglądać stare bo na ogrodzie nie wysiedzę. Jejku, jak ja bym chciała aby tuje mi się już zrównały. Jeszcze z 2 lata potrzebują te najniższe dosadzane. Wtedy będzie bardziej schludnie. Równiutko i bez widocznych okien z kartkami na środku u sąsiada.
Przyjedź kiedyś na prawdziwą jak w Warszawie będziesz bo tak z 2 godziny jazdy masz do mnie od siebie. W twoje rejony rzadko się zapuszczm niestety. Od centrum Warszawy mam z 30 km co prawda nie w twoje rejony ale kawę niezłą robię, taką cremę z pianką
Inka nie chcę Cię straszyć, ale ten bluszcz to dziadostwo. Odrasta w tempie ekspresowy, jak obetniesz to tworzy 1000 nowych odrostów, łatwo się w ziemi zakorzenia. Miałam na starym domu go masakra wieczna z nim była walka. U siebie wkleiłam zdjęcie mojej jabłonki możesz porównać