Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Przerwa na kawę...

frezja 15:20, 07 mar 2019


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Anda napisał(a)
Ja też sie cieszę Zwłaszcza że piszę o tym już od paru lat i do tej pory tylko Ty Iwonko się tym tematem poważniej zainteresowalaś.

Od kiedy pamiętam,nie stosuję chemii. U mnie OW, HT i nie ma nic lepszego
____________________
Ewa - Ogrodowy song
inka74 15:35, 07 mar 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Anda napisał(a)
Ja też sie cieszę Zwłaszcza że piszę o tym już od paru lat i do tej pory tylko Ty Iwonko się tym tematem poważniej zainteresowalaś.

Czyli ja również na Twojej ławce zasiąść mogę
Ewa - bo ja mam doświadczenie z chemikaliami z innej strony i wtedy, gdy nie jest to absolutnie niezbędne i pomocne - unikam. A gdy muszę już użyć - czytam najpierw różne informacje. Wystarczająco dużo chemii mamy wkoło siebie, nie będę dodatkowo się truła.

Na tej ławce takie jak ty to min. 3 się zmieszczą, no już nie przesadzaj
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 15:43, 07 mar 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Poppy napisał(a)
Dziewczyny, a u mnie maliny sie wybarwiaja na jasnozielono, tzn maja zbyt zasadowo?
Jak sprawdzalam ph to tez ok 7, tyle ze kazdym miejscu moze byc troche inaczej, no i wymagania inne rozne rosliny maja.
Kwasoluby mam tylko w donicy (pieries i skimmia, i kamelie) a hortki daja rade w tym, co jest.

Mysle, ze te rozmowy o chemii w ogrodzie sa b przydatne, kropla drazy skale
Ja chemii nie uzywam, bo mam warzywnik w ogrodzie, ale dzieki forum trafilam na wzmacniajace herbatki skrzypowe
I przekonalam sie, ze jednak nie powinnam wykreslac maszyny do siekania galezi z listy potrzebnych rzeczy w ogrodzie, bo zrebkowanie jest mega przydatne do tworzenia sciolki
o tym zelazie roliczym zupelnie nie mialam pojecia. Tzn wiem tylko tyle, ze kwasoluby maja problem z pobieraniem go w zasadowej glebie, ale o dodawaniu w celu wzmacniania nie slyszalam.

Poppy - nie znam się na malinach, trzeba by było poczytać co one potrzebują do szczęścia.
Tu masz link o żelazie i dlaczego jest ważne dla roślin - prosto wytłumaczone
http://www.canna-pl.com/info-courier_iron

Edit - nie każde wybarwienie jaśniejsze liści to oznaka braku żelaza. Na tej stronie są pokazane różnice przy różnych mikroelementach. Pamiętam, że w rodkach miałam ogromny problem z rozpoznaniem co im brakuje czy żelaza czy magnezu bodajże.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
tulucy 15:55, 07 mar 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Ja niczym nie pryskam, kiedyś m pryskał na mszyce ze dwa razy w sezonie, przed i po owocach, nigdy w trakcie. Ale zakazałam. Trudno, najwyżej będą mniejsze, albo mniej. Pryskane mogę kupić.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
inka74 15:58, 07 mar 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
mikina34 napisał(a)
A jak mam drzewa owocowe to stosować ten miedzian czy też nie? Co w zamian ewentualnie?
Monia - nie zawsze jest coś w zamian niestety. Chodzi o ograniczenie chemii i nie lanie tam gdzie jest to zbędne i niepotrzebne. A jak się da szukanie innych alternatyw.
Jeżeli to pestkowe i był już problem z kędzierzawością to chyba trzeba pryskać, aby się nie rozniosło na inne rośliny. Ale miedzian jest na jesieni a teraz to sylicośtam. Musisz poczytać na stronach sadowniczych. Ja się na tym nie znam kompletnie. Ja brzoskwini nie uratowałam opryskiem. Mało tego przeniosłam grzyb na migdałka a potem chyba też na wiśnię. Wszystkie trzy zostały usunięte z ogrodu.

Jeżeli chcesz profilaktycznie działać możesz zamiast oprysku zastosować taśmy miedziowe. Nie jest to tanie rozwiązanie ale u Mai w ogrodzie pokazywała, że u kogoś działa, zaraz, mam...
http://majawogrodzie.tvn.pl/324,Wiezogrod-%E2%80%93-ogrod-rzezb-odc-596,odcinek.html
"Ze żwirowym placem sąsiaduje sad. Można się tu poczęstować dojrzałą gruszką i usiąść na specjalnej kontemplacyjnej ławce. Jednak największe wrażenie robi tu stare drzewo brzoskwini. Jej gałęzie owinięte są taśmami z blachy miedzianej. Pan Tomasz twierdzi, że to stary sposób z jego rodzinnych stron, dzięki któremu do rośliny przenikają związki miedzi i jest ona odporna na groźną chorobę grzybową, zwaną kędzierzawością liści. Rzeczywiście drzewo jest zdrowe i obwieszone pięknymi owocami."
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 16:00, 07 mar 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
frezja napisał(a)
Od kiedy pamiętam,nie stosuję chemii. U mnie OW, HT i nie ma nic lepszego
Stworzymy grupę ogrodową antychemiczną
podziwiam Ewa bo ja czasu nie mam na gnojówki i opryski. Staram się roślinkom gówienka podkładać to szybsze jest. Reszta jak wyjdzie i jak się da
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 16:13, 07 mar 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
tulucy napisał(a)
Ja niczym nie pryskam, kiedyś m pryskał na mszyce ze dwa razy w sezonie, przed i po owocach, nigdy w trakcie. Ale zakazałam. Trudno, najwyżej będą mniejsze, albo mniej. Pryskane mogę kupić.
racja - pryskane to ze sklepu
Ja muszę mieć ogromny problem z mszycami na różach, aby je opryskać. Jak się da - zbieram ręką - błe... )) I dużo czosnków ozdobnych sadzę między różami ogólnie jakiejś takiej tragedii i plagi chorób nie mam w ogrodzie. Trochę mszycy, trochę mączniaka, chrząszcze majowe, gdzieniegdzie opuchlaki niestety. Powoli eliminuję też drzewa i rośliny, które wymagają zbyt wielu zabiegów lub chorują. Może to okrutne ale wyleczyłam się z takiego ratowania za wszelką cenę każdego krzaczka. Zostaje to co się dobrze u mnie czuje.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
tulucy 16:18, 07 mar 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Jakbym musiała mieć pięknie i idealnie, to bym sobie sztuczne sprawiła. W naturze idealne i piękne nie będzie, nie zawsze...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Anda 16:21, 07 mar 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
frezja napisał(a)
Od kiedy pamiętam,nie stosuję chemii. U mnie OW, HT i nie ma nic lepszego


Wiem, pamietam Ja te moje wywody zawsze kieruję bardziej w stronę używających chemię i nie, żeby ich za wszelką cenę od nich odwieść, lecz żeby uczulić na aspekty dotyczące skutków ubocznych.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 16:23, 07 mar 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
tulucy napisał(a)
Jakbym musiała mieć pięknie i idealnie, to bym sobie sztuczne sprawiła. W naturze idealne i piękne nie będzie, nie zawsze...


Prawda Ale im większy i bogaty w roślinność ogród, tym większa szansa na biologiczną równowagę i ogród obroni się prawie sam.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies