O byłaś u Danusi ja w przyszłym roku się wybiorę .Przyszłam od Gosi .Ogród do odnowy..ja też hoduję hortensje i je rozmnażam i już wiem na 100 procent że nie warto robić sadzonek inaczej ja ukorzeniać przez odkłady .inne sposoby to szkoda zachodu .Sadzonki przez odkłady są nawet po jednym roku sa mocne a jak przetrzymasz je do wiosny następnego roku mają piękne duże korzenie i są mocne .W czerwcu przygonam gałązki zagiętym drutem ale wcześniej robię mały dołek żeby ta przygięta gałązka była w lekkim dołku to woda z podlewania będzie w ni i lepiej się ukorzenią .To najlepszy sposób .Często z jednej odmiany mam kilka sadzonek.Powodzenia .

Powiedz mi, to każda hortensje tak robisz? Mam tylko Limeligh i Sundae fraise i Annabelle ( akurat Annabelle to wiem,że da się tak). Patyczki dałam do słoików,ładnie listki dały,ale po miesiącu ponad listki zaczynają więdnąć