Helen napisał(a)

Iwonka, pięknie Ci wyszło. Asia ma fajne pomysły.

Asia ma zmysł projektowy. Warto to wykorzystać. I inne pomysły też warto przemyśleć. Nawet jak teraz nie do końca nam pasują to może kiedyś.

jolanka napisał(a)

Zmiana super, to co nowego kupujesz?

już kupiłam i wsadziłam. Firletki, jeżówki, pysznogłówka i krwiściągi. Zdjęcia jutro bo nie dałam rady robić za dnia.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Bardzo logiczne posunięcie. Te drobne falbanki na styku z trawnikiem z niczym nie korespondowały. Teraz obraz jest kompletny, a wnętrze się do tego dostosuje.
Piękne te bazaltowe płyty. Warte swojej ceny.

Haniu, w obu przypadkach się z tobą zgadzam. Ja jeszcze mam tak, że do niektórych zmian i decyzji muszę dojrzeć. Czasami to trwa godzinę, czasami tygodnie lub miesiące

inka74 napisał(a)

Kasiu, zerknij na Darceya Brusella. On kolor ma identyczny. Piękny jest.

Miejsce to Zielona Kra..a. znasz je Niemki 29-32. Austinki chyba 54 zł. Sporo mają tylko to co mi się podoba to już akurat mam

aaa, myślałam, że w drodze do ZP to znaczy, że gdzieś już w tamtych okolicach wiesz, że mieszkam tak blisko a jeszcze nie byłam.. ech

Ja dziś po odrobieniu obowiązków rodzinnych wyrwałam się na zakupy. Zależało mi na zakupie świdośliwy obelisk, dużej. I udało się. Nie wiem tylko czy się przyjmie bo miała zdrutowane korzenie w donicy. Jak drut wyjęłam to trochę korzeni straciła. Liczę, że mocna sztuka. Na jednym drzewku się nie skończyło i wróciłam jeszcze z pięknym, sztywnym krzaczkiem róży Księżniczki Aleksandry z Kent - może ten w końcu da radę. I jabłonką Adirondack do rozpięcia na płasko. I pysznogłówką i całym mnóstwem bylin i brakującymi 2 metalowymi kokoryczkami. Dzień uważam za udany bo byłam i u Schmitów i w ZP w drodze powrotnej.
Kilka zdjęć z ogrodu w Pechcinie zostawiam.
Jeziorko

Droga do ławeczki


Urokliwe ozdoby

A gdzie Aleksandra? U Schmitów własnie? Pięknie u nich...

Zazdaszczam Pęchcina
Czy dobrze widzę suszę? Mało wody w stawie?


Brukarskie roboty drogie, ale do dobrego materiału nie ma co żałować kasy za robociznę by efekt końcowy był dobry

Ja tez troszkę zazdroszczę
W Pechcinie zawsze pieknie
Pokaz te swidosliwy
Tez bym pewnie cos kupiła

Usnęłam wczoraj wgrywając zdjęcia

Kasiu_CS - kupiłam u Szmitów. Mają oryginalne Austinki. Krzak piękny, zwarty i sztywny. Był po kwitnieniu ale na sztywnych pędach. Nie tak jak u mnie po 3 latach na leżąco-zwisających. Teraz go przycięłam. Zobaczymy, czy drugie kwitnienie zaliczy. Bardzo bym chciała.

Gosiu - nie wiem czy mało wody. Mi się sporo wydawało. Najfajniejsze było to, że tej świdośliwy nie było na sklepie i pojechałam Gatorem na teren szkółki. Rany, ile oni tam tego wszystkiego mają. I jaki ogromny teren. Jestem urzeczona. Jak będzie spotkanie ogrodowiskowe na 100% się jeszcze wybiorę.

Kasya - trudno się oprzeć jak się już tam jest. Dziękuję za info o rabacie. Dzięki temu droga była za free.