Asia, najprawdziwszą prawdę piszę

Mam kielichowca wonnego i Aphrodite. Oba rosną o wiele lepiej w półcieniu. Miałam Aphrodite w pełnym słońcu i musiałam przesadzać. Zaczął usychać. Ziemia żyzna, ogrodowa. One duże rosną. Pamiętaj o tym a kwitną na końcu pędu więc jak przytniesz - może nie zakwitnąć. Aphrodite kwitnie mi drugi raz w tym sezonie. Jestem w szoku. Venus jest też piękna.

inka74 napisał(a)

Na sałatkę z łososiem to ja bym też przepis przytuliła.

Zapomniałam jeszcze jednego zdjęcia ku pamięci dodać z tyłów. Z tej strony też w miarę wygląda. Za rok hakonki od Izy już większe powinny być i efekt lepszy. Begonie może nie będą potrzebne

Ale fajna ścieżka, z piękną ramą zieleni. I kielichowca tu widzę... w ogrodzie botanicznym UW jest już wielkie drzewo, u Ciebie się tam zmieści? Czy to jakaś mniejsza odmiana?

Iwonka, co tu dużo mówić - jesteś MEGA Prześliczne zakątki, takie w moim bardzo guście.

BKosimkArt napisał(a)

Ale fajna ścieżka, z piękną ramą zieleni. I kielichowca tu widzę... w ogrodzie botanicznym UW jest już wielkie drzewo, u Ciebie się tam zmieści? Czy to jakaś mniejsza odmiana?

Basiu, dziękuję. Kielichowiec ma tu sporo miejsca. Do 2 metrów szerokości. Choć wolałabym mniej do ok 1,5 m. On obecnie ma 1 metr szerokości. Na wysokość może sobie rosnąć. Może osiągnąć 2,5 m.

alis napisał(a)

Iwonka, co tu dużo mówić - jesteś MEGA Prześliczne zakątki, takie w moim bardzo guście.

w moim też buziaki

inka74 napisał(a)

Tak się zastanawiałam gdzie ten łosoś znikł...

Oj dziewczyny, czepiacie się przecież tam wcale łososia nie było tylko pstrąg tęczowy. Taki pstrąg a'la łosoś

To był pstrąg?

Zrobiłam wczoraj fotki tego miejsca co drzewka szukam. I od razu rzuciło mi się w oczy, że miałaś rację z tym że drzewko o purpurowych liściach na tle thuj będzie za ciemne. Dla zobrazowania postawiłam klona ginnala, który będzie parę metrów dalej, za cisem. Chyba. I te jego jasne listki lepiej wyglądają niż ewentualne purpurowe.
Ale do rzeczy, na tej rabacie będzie cała rewolucja. Poza cisem i może jedną różą, wszystko wylatuje. Wycięłam wczoraj Margaret Hilling i zdemontowałam pergolę.
Mam nadzieję że coś widać na tych zdjęciach, bo słońce zachodnie jest z tej strony i bardzo oślepiało. Ale lepsze zdjęcia mogę zrobić dopiero w sobotę.
Widok na wejście do ogrodu. Ścieżka w trakcie prac. Bukszpanowy żywopłot zniknie, chcę hakonki.
Tak było przed usunięciem pergoli, którą potężna M.Hilling wyginała jak chciała


Widok z drugiej strony w trakcie wycinania róży


Usunięta pergola i przycięta róża
Przy okazji może ktoś zainteresowany tym potworem. U mnie miała za ciemno.


Przymiarki, ten klon będzie dalej w lewo, za cisem. Tutaj chcę coś małego. Kolumnowy lub pendula od 2metrów. Kula szczepiona raczej nie




Zaśmiecam ci takim brzydkimi fotkami. Ale jak widzisz pomoc bardzo potrzebna. Głębiej mam posadzone dwa buki tricolor. Generalnie to będzie długa rabata, chyba 15-20 metrów, na której chcę dosadzić hortensje, poprzecinane drzewami, z wypełnieniem z hakone, bergenii i host.
Wykrzeszesz coś z tych obrazków? Czy trzeba robić nowe?
Poprzeciwnej stronie planowanej ścieżki usuwam barwinek. Codziennie po kilka taczek. Masakra.

Gosiek33 napisał(a)

To był pstrąg?

Tak Gosiek, pstrąg tęczowy, kupowany na tackach w Lid...
Dla mnie smaczniejszy niż łosoś wędzony, delikatniejszy. Wygląda tak samo

Jola, buk, klon?