Martuś, nie tak bardzo sama, teściu pomaga przy terakocie choć już miałam wizję, że przyjdzie mi robić to samej bo się pochorował ale młotem pneumatycznym się pobawiłam, jednego dnia przed pracą skułam podłogę. Bardzo mi się to podobało a eM już się śmieje, że zabawkę nową mam.
Ja na razie siedzę i skręcam szafki bo wbrew pozorom trochę tego jest. Kuchnia ma zaledwie 1,8 x 2,70 m. Rozpusta

A teraz w sezonie złapać kogoś do tak śmiesznej pracy/zarobku to ciężko, jeszcze tak z dnia na dzień.