Niestety zajmujące sprawy są mało przyjemne.

U Kwartecika bardzo bym chciała być ale na chwilę obecną nie wiem co będzie. Są rzeczy na które nie mam wpływu.

Kręgosłup i u mnie nawalił i boli, bardzo boli ale to od dźwigania terakoty

Też łazienkę robisz??

Kuchnię

inka74 napisał(a)

Kuchnię

No chyba nie sama... Nie szalej bo wylądujesz tak jak ja na zwolnieniu i silnych przeciwbólowych, które i tak niezbyt pomagają.

Ooo, kuchnia? Jaka będzie?

W AF kupiłam milorzeba, cisy Wojtek na tę rabatę rogalowa i 2 trawy. Sosny Piramidalis były ale małe

inka74 napisał(a)

Niestety zajmujące sprawy są mało przyjemne.

U Kwartecika bardzo bym chciała być ale na chwilę obecną nie wiem co będzie. Są rzeczy na które nie mam wpływu.

Kręgosłup i u mnie nawalił i boli, bardzo boli ale to od dźwigania terakoty

Luz Iwona, druga szansa potem u mnie i poprawiny u Kwarteta

Iwona, a co Ty kobieto wymyśliłaś? Kuchnię przerabiasz??? U mamy?

Kuchnia jest u mamy w bloku. Taki bardzo drobny lifting - podłoga, szafki i sprzęty bo wszystko bardzo wiekowe. W sumie tam trzeba by było wszystko zerwać ale nie ma czasu aż na taki remont duży. Łazienka tylko malowanie sufitu. Robimy sami po pracy bo nikogo w ciągu tygodnia nie udało się złapać a tam metraż mini. Innego czasu nie będzie na takie prace.

Ja chodzę jak stara babcia w opasce wełnianej na plecach. Pomaga. Plastry rozgrzewające też. Będzie dobrze.

jolanka napisał(a)

Ooo, kuchnia? Jaka będzie?

W AF kupiłam milorzeba, cisy Wojtek na tę rabatę rogalowa i 2 trawy. Sosny Piramidalis były ale małe

po ile wojtki były? Na tę poszerzoną rabatę muszę dokupić.

NO i następna przetrącona,rozumiem że trochę bez wyjścia jesteś ale jak padniesz to wiesz że całkiem nie pomożesz.Ja to już takie wyobrażenie spotkania mam,po ogrodzie drepta stado o laseczkach te bardziej sprawne podtrzymują te mniej, no dziewczyny proszę o poprawę.
A tak na poważnie to myślę że 15 to by była dobra godzina na rozpoczęcie kuśtykań u mnie.