Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 16:46, 19 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Maczku, dziękuję! Niestety jutro druga operacja... łatwo nie jest.
A miałaś lasting love? Szukałam na O i tylko Renatka i Łódź mi wyskakiwała. Może nie były podpisane... ale przeleciałam twoje zdjęcia do wiosny i nie dostrzegłam ;( ale z łodzi pamiętam, że były w pięknym kolorze ciemnego wina i o dużych kielichach.
Ja nie boję się pracy fizycznej. Czasami jest mi potrzebna bo standardowo zupełnie co innego robię. I moja głowa po całym dniu paruje wręcz. Fizyczna praca pozwala mi na oczyszczenie umysłu i przespanie nocy. Każdy ma swoje sposoby.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 16:52, 19 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Kasiolaaa napisał(a)
Iwonko gdzie zamawialas tulipany
Napisałam na priv. Ja mam tulipany z kliku miejsc, ze sklepów lokalnych ogrodniczych, ze spożywczych B. i z L. i z 2 internetowych.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Kasia_CS 22:06, 19 wrz 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
inka74 napisał(a)
czyli może wiosenny zlot u mnie to nowa świecka tradycja
Młot to moja nowa zabawka


jestem za! bardzo mile wspominam, choć trochę zimnawo było a podziwianie tulipanów, tyle odmian - bajeczka
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Poppy 22:41, 19 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
inka74 napisał(a)
Maczku, dziękuję! Niestety jutro druga operacja... łatwo nie jest.
A miałaś lasting love? Szukałam na O i tylko Renatka i Łódź mi wyskakiwała. Może nie były podpisane... ale przeleciałam twoje zdjęcia do wiosny i nie dostrzegłam ;( ale z łodzi pamiętam, że były w pięknym kolorze ciemnego wina i o dużych kielichach.
Ja nie boję się pracy fizycznej. Czasami jest mi potrzebna bo standardowo zupełnie co innego robię. I moja głowa po całym dniu paruje wręcz. Fizyczna praca pozwala mi na oczyszczenie umysłu i przespanie nocy. Każdy ma swoje sposoby.


Jutro? sciskam kciuki,za Was obie i posylam cieple mysli.

Tak, mialam te tulipany, w przedogrodku.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/9117-oswajanie-ogrodowe-czyli-work-in-progress?page=25
w polowie strony sa. Kwitna razem z negrita i ballerina, calkiem udana mieszkanka moim zdaniem, zwlaszcza na zywo. Lasting love kwitly b dlugo, nawet jak przekwitaja, wygladaja fajnie, przynajmniej przez jakis czas.
moje z lidla sa, w tym roku kupilam ponownie
Tegorocznym dostawca tulipanow zostal L, bo tam sa najtansze
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Brzozowadzie... 11:49, 20 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Cześć Iwonko, nadrobiłam twój wątek, poczytałam o chorobach mamy (podobne przeżywam, więc rozumiem!), o pięknym buczku, remontach i cebulkach ileż u Ciebie się dzieje! Dajesz radę?? Czasem trzeba zwolnić...Pozdrawiam ciepło!
P.S. A buk piekny!!!
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
inka74 16:06, 20 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Kasiu_CS - mi też było bardzo miło, szczególnie, że potem ruszyła fala naszych wspólnych spotkań w następnych ogrodach i wyjazdów, i spotkań w szkółkach.

Maczku - z Negritą mówisz... zdjęcie obejrzałam i trochę jaśniejsze u ciebie niż na moich zdjęciach. Może przez słoneczną pogodę. Fajnie by im było dać jasne tło dla kontrastu...

Agatko, życie po prostu. Słyszałam też o twoich problemach, współczuję. Nie daję rady ale póki mogę robię dobrą minę i zagryzam zęby, kiedyś padnę na pysk. Teraz nie mam innego wyjścia. Choć widzę sama, że osiągam już pułap, że wszystko mi jedno lub że wkurzają byle drobiazgi. Ja nie mam na razie jak zwolnić. Rezygnuję już ze wszystkiego co tylko się da i skupiam na najważniejszym, mama, rodzina. Praca zaniedbana, już nie na 150% tylko na 80% ale moje mróweczki jakoś sobie radzą. Ogród leży odłogiem. Dobrze, że upału nie ma bo ostatnio podlewany w sobotę, nawet donice, musi sobie radzić sam. Co pokropi to jego. Dopiero w niedzielę może znajdę godzinę. Teraz wychodzę z domu rano i wracam w nocy.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Poppy 22:50, 20 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469

Maczku - z Negritą mówisz... zdjęcie obejrzałam i trochę jaśniejsze u ciebie niż na moich zdjęciach. Może przez słoneczną pogodę. Fajnie by im było dać jasne tło dla kontrastu...
Wiesz, ja lubie dziwne zestawy Sarah zestawila ja z ballerina i mocnym rozem. Jasne tlo tez im mozesz dac.
Tak, slonce pieknie je rozjasnia, sa jak dobre wino w kieliszku
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
galgAsia 23:00, 20 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Iwona, ściskam i wysyłam same dobre myśli. Wyobrażam sobie, jak Tobie teraz ciężko... Współczuję i wspieram.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
inka74 09:48, 22 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Dziewczyny, dziękuję!

Dziś rano było najpierw było mega zimno a potem wyszło słońce i świat od razu nabrał piękniejszych barw. W związku z tym udało mi się cyknąć kilka zdjęć. Macham do was pijąc już drugą kawę z takim widokiem oczywiście wąż musi być
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 09:50, 22 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Zdjęcia wrzucają się bardzo wolno. Spróbuję wieczorem. Teraz czas mnie goni.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies