Polowałam na nią jak zobaczyłam twoją . Jak przywiozłam kwitła. Ponieważ latałam i szukałam jej miejsca najpierw stała z Leosiem. Ładnie współgrały kolorystycznie ale kwiaty od razu jej przypaliło i opadły. W półcieniu zakwitła jeszcze 2 razy i tu problemu już tego nie było. U mnie na razie jestem z niej zadowolona. Zobaczę co za rok pokaże. A zapach miałaś absolutną rację - ma przepiękny.