Moja książka to nijak na prezent, jest świetna merytorycznie, ale to zwykła broszurowa... Na 186 jest jej okładka u mnie. Nie dam linka, bo w telefonie mi kiepsko to idzie
Idę obejrzeć stół, o którym tu mowa
Mebli się szuka w klamociarniach. U mnie to magazyn z tym, co Holendrzy, Niemcy, Francuzi uznali za zbędne. A że to kraje o silnej mieszczańskiej tradycji, to zbędności owe są wyjątkowo solidnie wykonane.
Jak mi teraz żal bezpowrotnie wyrzuconych na śmietnik kredensów, stolików i foteli z lat 60. Dopiero teraz wyszło na jaw, że mieliśmy wzornictwo na światowym poziomie. Z utęsknieniem myślę o "Picassowych" zasłonach obecnych w moim dzieciństwie. Dzisiaj te wszystkie mebelki i materiały warte byłyby majątek.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Popieram, u nas jest takie miejsce gdzie właśnie takie rzeczy przywożą, najwięcej wiosną gdy inni się pozbywają niepotrzebnych gratów
Uwielbiam buszować w tych różnościach
Boazerię pomalujemy, prędzej czy później... nie wyobrażam sobie malować gotowej Farba już stoi i czeka. A podłoga, zrobiliśmy testy - szlifowanie kilku miejsc dało nam jeszcze inną opcję - przeszlifować całość, przejechać bejcą typu dąb, przeszlifować i lakierować super odpornym lakierem.... to najtańsza wersja a efekt zadowalający
Farba przy dwóch warstwach to około 800-1000zł No way
Kolor położę sobie na szczytach
Agata mamy nowa koleżankę. Mieszka w mojej wsi przy samych torach, musiałas przy niej przejezdzac jak jechalas do mnie. Potrzebuje pomocy w zmienianiu ogrodu wiec gdybys znalazła czas to zajrzyj do niej.