Wow ale nowina Gratulację

Dzięki dziewczyny! Drugi trymestr już tuż tuż, więc liczę na to, że faktycznie power przyjdzie, bo jak na razie to usypiam na siedząco
Alis kciuki się przydadzą a i u nas może być trójeczka babek

Asia super nowina czyli motywacja 500+ (czytaj żart) mam nadzieję, że wszytko się powoli ułoży

Asiu GRATULACJE
Faktycznie power na prace ogrodowe może być...a jak się zmęczysz to zawsze możesz paluszkiem pokazać co chcesz aby było zrobione...NO PRZECIEŻ CIĘŻARNEJ SIĘ NIE ODMAWIA

Babki pies mi połamał mój skrzyp zimowy i chyba usikał na zmianę z sąsiadem jednego cisa.... i jeszcze do tego uzbdurał sobie i w dwóch miejscach ciągle kopie dołki, jakby gdzie idziej nie mógl wrr i teraz się zastanawiam, czy może nie ogrodzić na czas rozrostu tych moich rabat... ale wszelakich płotków to ja raczej nie zniese, no chyba że macie w głowie albo na pinie jakieś fajne czym by tu to ochronić?

Gratulacje!teraz przynajmniej wiadomo co robiłaś od styczniaa tak poważnie to dużo wyzwań przed Tobą,życzę zdrowia i szczęśliwego "rozwiązania"

Asiu, mój piesior ciągle zakopuje swoje przysmaki w najmniej oczekiwanych przeze mnie miejscach i brązowiejące cisy zdaje się też jego sprawka.
Gdzieś kiedyś słyszałam, że albo pies, albo ogród, nie da się inaczej.
Ale jak można na niego się gniewać, kiedy maślane oczyska robi

Sylwio, sukces z psem w ogrodzie zależy w dużej mierze od rasy.

U mnie skuteczne są takie płotki które Ania skwapliwie fotografowała

Zrobione z palet + lina konopna

sylwik dzięki :*

alis mój kopał zawsze w tych dwóch miejscach. To uparty piesiur (cocker spaniel), bo jak go opieprzam za te dziury, to dobrze wie, o co chodzi, łeb spuszcza, idzie do budy taki skruszony, ale za parę godzin robi to samo W jednym mijescu już zmasakrował runiankę, a w drugim tulipany były, nie wiem, czy ich nie rozdrapał :/ Na szczęście to nie jedyne tulpany w rabatach, więc inne rosną

Toszka jakie fajne te płotki!! A co ile taki słupek masz wkopany?

Rojodziejowa napisał(a)

Babki pies mi połamał mój skrzyp zimowy i chyba usikał na zmianę z sąsiadem jednego cisa.... i jeszcze do tego uzbdurał sobie i w dwóch miejscach ciągle kopie dołki, jakby gdzie idziej nie mógl wrr i teraz się zastanawiam, czy może nie ogrodzić na czas rozrostu tych moich rabat... ale wszelakich płotków to ja raczej nie zniese, no chyba że macie w głowie albo na pinie jakieś fajne czym by tu to ochronić?

ja odgradzalam ...
Gratulacje