Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną

Pokaż wątki Pokaż posty

Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną

Judith 15:35, 15 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
Ja mam danie ulubione, ale nigdy nie robione . I jest to danie raczej przed-wielkanocne, albowiem zjadane zaraz po kupieniu . Mazurek to jest.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Rojodziejowa 15:52, 15 kwi 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8401
Mazurka nigdy nie robiłam może czas spróbować! Jak tylko czasu starczy
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Judith 16:16, 15 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
No ja tez nigdy nie robiłam
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Wiolka5_7 17:17, 15 kwi 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20473
Nie dziękuj

Będzie dobrze, przecież to że u mnie ja trafiło nie znaczy że i u Ciebie tak będzie .
Mała mi ma wielką chyba kilkunastoletnią i rośnie ok

Fajnie, że wybrałaś te zahartowane na pewno to był dobry wybór
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Rojodziejowa 19:18, 15 kwi 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8401
Judith napisał(a)
No ja tez nigdy nie robiłam


Ale jeść, też nie jadłam co śmieszne

A jak patrzę teraz to rodzajów od groma. Jednak zostanę przy wypiekowym standardzie
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Rojodziejowa 19:19, 15 kwi 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8401
Wiolka5_7 napisał(a)
Nie dziękuj

Będzie dobrze, przecież to że u mnie ja trafiło nie znaczy że i u Ciebie tak będzie .
Mała mi ma wielką chyba kilkunastoletnią i rośnie ok

Fajnie, że wybrałaś te zahartowane na pewno to był dobry wybór


No stwierdziłam, że koszt nie jest jeszcze taki przytłaczający, więc nawet jak wypadnie, to się posadzi coś innego

____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
mrokasia 19:28, 15 kwi 2022


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17981
Ja tam mazurków nie lubię, przereklamowane są. Nie ma to jak dobry sernik .

Dobrze, żezdecydowałaś się na te zahartowane egzemplarze.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
olciamanolcia 19:35, 15 kwi 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 7017
Ja robiłam mazurka pierwszy raz w zeszłym roku i Wam powiem że zniknął ze stołu w mig.
Masę robiłam z kajmaku, gorzkiej czekolady i wódeczki jak chcecie wyślę przepis na masę i ciasto - pyszka
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
olciamanolcia 19:37, 15 kwi 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 7017
mrokasia napisał(a)
Ja tam mazurków nie lubię, przereklamowane są. Nie ma to jak dobry sernik .

Dobrze, żezdecydowałaś się na te zahartowane egzemplarze.


Sernik to podstawa - z prawdziwego mielonego twarogu a nie wiaderkowej mazi
Jeszcze corocznie babkę drożdżowa piekę - taką z kominkiem
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
Rojodziejowa 19:45, 15 kwi 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8401
Zgadza się, u nas sernik to konieczność! 1,5kg mielonego twarogu i 17 jaj i znika w góra dwa dni

Dodatkowo babka jakaś musi się pojawić i pasch wg przepisu teściowej.

No i pasztecik... sałatka... i już człowiek migiem dąży ku doskonałym kształtom (kulistym znaczy)
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies