Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną

Pokaż wątki Pokaż posty

Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną

bialydomek 09:47, 17 cze 2022


Dołączył: 16 sie 2017
Posty: 188
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/234/2347363/original.jpeg


Asia- co to za kwiatek??

a pokażesz przy okazji swoją rabate- tą co bluszcz miałaś sadzić?
przyjeło się?
Rojodziejowa 13:15, 17 cze 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8438
bialydomek napisał(a)
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/234/2347363/original.jpeg


Asia- co to za kwiatek??

a pokażesz przy okazji swoją rabate- tą co bluszcz miałaś sadzić?
przyjeło się?


Aniu, to czosnek bułgarski.

A Bluszcz posadziłam w dwóch miejscach i niestety, czekałam długo, żeby się puścił, ale nic z tego. Jeden taki najładniejszy z fajnym korzonkiem i listeczkami w super stanie dałam przy huśtawce, żeby się wspinał i tego była pewna, że się przyjmie. Kilka wsadziłam w skarpę, ale nic z tego. Tak sobie myślę, że powinnam to trochę inaczej zrobić - przyciąć tylko do tych części z tymi małymi korzonkami.

No dziwne. Widocznie bluszcze też muszą mieć odpowiednie miejsce. U szwagierki sadzonki szkółkowe też ledwo dyszą.
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Magara 23:33, 17 cze 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6609
Z moich obserwacji bluszczowych wynika, że bluszcze są dziwne, a parę razy z nimi próbowałam, z różnym skutkiem

Ale tak myślę, że one żeby rosnąć potrzebują albo totalnego ich olania (wtedy się biorą za siebie, żeby pokazać że są i mogą) albo totalnej miłości (wtedy się odwdzięczają) Traktowanie na równi z innymi roślinami im nie odpowiada

Przykład pierwszy: przywlokłam kawałek z innymi roślinami, żal było wyrzucać/nie chciało mi się iść do kompostownika to wsadziłam w ziemię przy pierwszej lepszej sośnie - nawet nie podlałam, zapomniałam, po jakimś czasie stwierdziłam, że żyje i ma się coraz lepiej

Przykład drugi - Małżonek sobie wymyślił żeby obluszczyć gołe od dołu pnie sosen przy kompostowniku bo go denerwują jak rano się budzi. Kupił sobie w biedrze jakieś przecenione bluszcze (w mojej ocenie w stanie agonalnym), posadził i teraz chodzi i dogląda i gada do nich Sama nie wierzę, ale codziennie po dwa nowe listki mają
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
tulucy 00:00, 18 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Nigdy więcej bluszczu. Miałam na płocie. Do usunięcia była potrzebna piła łańcuchowa. Pędy takie grube te najstarsze. Dobrze, że nie rozwaliły siatki.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Ewa777 07:47, 18 cze 2022


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18430
U mnie z bluszczem podobne doświadczenie. Posadziłam na początku powstawania ogrodu przy siatce, żeby trochę się osłonić zanim inne rośliny urosną. Wtedy bluszcz nie miał ochoty rosnąć i prawie nie było go widać. Teraz gdy tuje mają 3m są całe oplecione bluszczem. Chciałabym się go pozbyć, bo tujom to raczej nie odpowiada, ale nie mam dojścia z drugiej strony płotu.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Rojodziejowa 08:46, 18 cze 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8438
Magara, dziwne powiadasz No to widocznie u mnie im się nie spodobało.
Może za mało do nich gadałam
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Rojodziejowa 08:48, 18 cze 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8438
Lucy , to dochodzi drugie określenie - są niebezpieczne!
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Rojodziejowa 08:49, 18 cze 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8438
Ewa777 napisał(a)
U mnie z bluszczem podobne doświadczenie. Posadziłam na początku powstawania ogrodu przy siatce, żeby trochę się osłonić zanim inne rośliny urosną. Wtedy bluszcz nie miał ochoty rosnąć i prawie nie było go widać. Teraz gdy tuje mają 3m są całe oplecione bluszczem. Chciałabym się go pozbyć, bo tujom to raczej nie odpowiada, ale nie mam dojścia z drugiej strony płotu.


Czyli może i dobrze, że im się nie spodobało
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Rojodziejowa 08:50, 18 cze 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8438
Aniu (bialydomek) a może czas na Twój wątek?
Bergenie za to mają się całkiem nieźle
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Rojodziejowa 09:03, 18 cze 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8438
Donice ułożone, teraz musimy ziemię dookoła wyrównać. Teraz pytanie, co tam sadzić, żeby tych roślin nie zmordować, bo wcale tam jak dla mnie dużo miejsca nie mają. Czy tam coś wytrzyma? Donica ma wymiary zewnętrzne 40x40x100, ale ścianki dość grube. Jeszcze styropianu trochę środek… czy dać tam po prostu jakieś jednoroczne?
Czy jest coś, co nie potrzebuje więcej miejsca, jest wytrzymałe na mrozy?
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies