Cały dzień bez O! O maj gad!
A ja się chciałam pochwalić, że mi piwonie przyszły
Skończyło się na dziesięciu sztukach. Największe karpy mają te najtańsze
Ale i gratisika dostałam.
Siedzą sobie teraz w garażu w wilgotnym torfie i czekają na odwilż
Brother Chuck
Chiffon Parfait
Colonel Owen Cousins
Kelway’s Glorious x3 -> prostopadle do rabaty lamelkowej
King’s Day -> ta idzie w rabatę retro

jakoś ją tam muszę wkomponować

Mother’s Choice
Nancy Nora
Solange
Reszta prawdopodobnie pójdzie przed taras. Nawet jak kwitną krótko, to te ich liście mi się bardzo podobają i będą fajnie wyglądać jako pas zielonej masy. Wcisne tam może jeszcze czosnki...