Jak różną mamy skalę - ja będę mieć dalii pewnie około 20, co przy moich możliwościach metrażowych uważam za ogromną ilość! Z Aśką w zawody nie startuję

Od tego roku uważam, że najlepiej jest przechowywać karpy wyczyszczone z ziemi, porządnie umyte i owinięte w papier. Oglądanie takich karp to czysta robota, widać wszystkie wady, podejrzane kawałki itd. Chociaż mycie nie było ani przyjemne ani łatwe.

Faktycznie kiedyś mi się bardzo u Ciebie podobała. Poczytam o niej

Tak mi się przypomniało, że Iza Ursa strasznie narzekała na swoje graby w żywopłocie. Parę lat jest stały w miejscu. Ale jak ruszyły, to że szwungiem. Ona chyba zaczęła je ściółkować skoszoną trawą.

Myślałam i tym - mogłabym przesadzić te, które mam, ale ten żywopłot ma być też z jednej strony choć częściową podporą dla dalii. I raczej ich nie ściacham na kosteczkę, a taki żywopłocik tam widzę.



Tak. Dlatego jestem cierpliwa jeśli chodzi o graby w innym miejscu, natomiast przy warzywniku już niekoniecznie

Co mogłabym jeszcze z krzewów prowadzić w formie kancikowego żywopłotu, który w przeciągu np. dwóch sezonów może się uformować?

Fajnie narzędzia uporządkowałaś Co do płotka jaka on ma wysokość? Bo można by za nim dalie posadzić, a przed nim np piwonie, dalie by się mogły wspierać, dla piwonii fajne tło. A warzywnika zza tego zestawu wcale nie będzie widać, tak samo jak dziur po daliach na jesieni No i gdyby miedzy piwonie posadzić coś na najwcześniejsze kwitnienia to by kwitło od wiosny do późnej jesieni

Asia, wieszak na narzędzia fantastyczny. Podziw