Nie, no naprawdę z lekkością? W moim mniemaniu opornie mi idzie ta moja krzątanina po orgodzie. NIby mam plan, ale głównie w głowie i ciągle coś się zmienia. Nie umiem iść przez urządzanie ogrodu z dekalogiem Danusi. No nie umiem i już. Dziękuję, że się podoba :*
Auri. Milo, że zajrzałaś. Naprawdę przeczytałaś cały wątek? Mnie też sie zdarza całe noce zarwać, bo u kogoś wsiąknę i koniecznie muszę się dowiedzić wszystkiego od początku, ale i tak najlepiej ogląda się zdjęcia, dlatego staram się umieszczać ich trochę mimo, że wszystkie podobne. Lubię u innych oglądać tzw. szerokie kadry, więc sama takich nie żałuję moim gościom. Zapraszam częsciej. Pozdrawiam.
Zajrzałam. :*
U mnie też przedwczoraj popadalo i bardzo mnie to cieszy, bo gdy już trawnik jest, to deszcz potrzebny, bo taka powierzchnia szybko paruje. A jeszcze jakiś czas temu mocno zasililam nawozem, to każdą ilość wody trawka łyka. U Ciebie też tyle się dzieje. I pomyśleć, że gdy byłam u Ciebie, wydawać się mogło, że Ty tam u siebie już niczego nie zmieścisz
A co? Za dużo deszczu? Trawka na tym etapie nie potrzebuje go więcej? Ja w tej chwili z każdego deszczu się cieszę. Przy moim niskim ciśnieniu wody podlewanie takiego obszaru trawnika to masakra jakaś. To przyganiaj wszelkie deszcze do mnie. Ja biorę każdą ilość.
Gosiu. To przepis na wekowaną cukinię na sos słodko-kwaśny a Ty pewnie zrozumialaś, że na jakieś słodkie wypieki. Ja będę robić według przepisu Ani z https://www.ogrodowisko.pl/watek/7057-kuchnia-z-malutkiego
A wczoraj na noc nastawiłam calą michę warzyw na sałatkę według przepisu frezji (też z kuchni z malutkiego). Dzisiaj będę pakować w słoiki. Zapowiada sie przepysznie.
Wczoraj znowu pospacerowałam sobie z kosiarką. Na skoszenie trawnika na całej działce potrzebuję około 1 godzinę, 40 minut. To się można zrelaksować na maxa...Uwielbiam to. A jeszcze bardziej uwielbiam widok świeżo skoszonego, pasiastego trawnika.
Po czwartym koszeniu
Dynie mi zakryły cały kąt przy kompostowniku. Wygląda to super. Okazy mają 130cm obwodu i dalej rosną
Przy kompostowniku zasiała się dziwnie mi znajoma roślinka. Zostawiłam i teraz pięknie kwitnie. To chyba szałwia???
Zaczęłam ściółkować skoszoną trawą pod dyniami przy kompostowniku. Srednio to wygląda, ale faktycznie praktyczne
Dziewczyny, TAK!!!! To krwawnica. A tyle sie nagooglowalam i mi nic identycznego nie wychodziło. Dzięki za rozpoznanie. Można na Was liczyć. Jest śliczna, w fajnym miejscu się zasiała i sobie może tam być i się panoszyć Już sobie nazwę zapisałam
Pozdrawiam.