Izabelko tak to jest, zawsze czegoś brak, jak nie kasy, to czasu. Chociaż można do czegoś dążyć, jak się nie ma wszystkiego
za nudno by było z nadmiarem powyższych
Danuś załatwiaj ze spokojem przyłącza, a z działką już tyle czasu czekasz, że musi wreszcie nadejść TEN dzień i zapewne jest już blisko

Wy pracowici jesteście, to i płot wyjdzie super, niestety mojemu pokazywałam Twoją próbkę ogrodzeniową i on za żadne skarby świata nie chciałby uczestniczyć w takim rękodziele

Ja za to jak najbardziej, ale do tanga trzeba dwojga

Za to załatwił z teściem, że zamontują przy najbliższej sposobności bramę i furtkę, a z siatką M już poradzi sobie sam

Zatem chociaż już znam konkrety ! Kupujemy tanie, marketowe, mam nadzieję, że do końca maja maks się opłocimy i psina mi nie zwieje
