Witaj Basiu. Życzę Ci znalezienia super pracy.
Jeśli masz dobrych sąsiadów, możesz sadzić drzewa blisko granicy. Niestety ja nie miałam tak dobrze. Jedynym rozwiązaniem są tuje. Albo betonowe ogrodzenie na 2,40 m, Ustawione po twojej stronie granicy. Pozdrawiam

Witam Agatko dzięki za słowa otuchy, obym szybko coś znalazła
Co do betonowego płotu to absolutnie nie jest w moim guście i już wolę być podglądana Thuje też nie są moją miłością, choć na kawałku mam parę sztuk, ale jak je z czymś poprzeplatam, to może nie będzie tak źle

Ja też nie jestem zwolenniczką betonowego ogrodzenia. Ale w jednej części ogrodu sytuacja mnie zmusiła. Naciągnęliśmy na tą ścianę betonową, siatkę z drutu o dużych oczkach ( z daleka jej nie widać) i posadziłam clematisy i bluszcz. Powoli wszystko zarasta

Dzisiaj nie o ogrodzie( choć moje stipy już pięknie kiełkują na parapecie).
Chcę tylko potwierdzić moje motto życiowe
"... kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..."
TO NA PRAWDĘ DZIAŁA

wiecej detali, wiecej

Basiu, ja pierwszy raz u Ciebie. Ale za to od początku zaczytałam się, teraz wieczorem już mam trochę czasu dla siebie. Też stoję przed dylematem ogrodzenia- na razie działka pusta, od maja ruszamy z budową, ale tył muszę ogrodzić i niestety padło na beton - bo szybko i na już. A chciałam cegłę i drewno, ale będę miała jeszcze przód działki do ogrodzenia
Pozdrawiam i będę ,,podglądać."

Izuś, w moim życiu zawodowym wiele lat panowała stagnacja, ostatnio podjęłam się zmian. Miałam przyjemne zajęcie, lecz niestabilne. Pierwsza zmiana okazała się niewypałem, nadszedł czas na kolejną i już wiedziałam przynajmniej, czego na pewno nie chcę. Znalazłam jak mi się wydaje coś, z czego na dłuższą metę będę zadowolona, choć to na początku niepełen etat, ale liczę po czasie na pełen etat.Mało tego, kiedy już znalazłam, okazało się, że mnie chcą w kolejnym miejscu, startowałam w konkursie, gdzie było wielu chętnych i marne szanse, ze względu na panujący nepotyzm. Teraz wierzę, że jednak można i trzeba walczyć, bo warto. To się sprawdza w wielu dziedzinach mojego życia,przykładem może być też marzenie o własnym ogrodzie. Minie sporo czasu, nim będzie podobny do tego z moich wyobrażeń, bo znam moje możliwości finansowe. Jednak małymi krokami można osiągnąć obrane cele Chcę dodać wiary ludziom, którzy mają wątpliwości

Duju zapraszam do zaglądania pomysł na ogrodzenie świetny z cegłą i drewnem, ale doskonale rozumiem Twoje rozterki. Nie można czasem mieć tego, co by się chciało, trzeba szukać kompromisu. Jednak zawsze można po czasie dokonać zmiany. To tylko ogrodzenie. Betonowe można też zasłonić ładnymi roślinkami. Skup się na budowie, bo to bardzo ważny i wbrew pozorom bardzo szczęśliwy okres życia trzymam kciuki za Twoje powodzenie i pozdrawiam serdecznie ☺

Basiu gratuluję kochana!
Satysfakcjonująca praca to wielkie szczęście. Ja szukam pracy od jakiegoś czasu i powiem szczerze, że nie jest to łatwe. Wypadłam zupełnie z rynku pracy. Przez ostatnie lata prowadziliśmy swoją działalność, ale niestety ta niedomaga i czas znaleźć coś na stałe. Nie dość, że się boję to mam uczucie że nic nie umiem ...
Cieszę się, że Ty znalazłaś pracę marzeń!

Dana odwagi jesteś zdolna, mądra i zaradna, więc cierpliwości i próbuj. Ja też się bałam, że wypadłam z rynku pracy, jednak nic bardziej mylnego. Prowadzenie własnej działalności, to Twój atut, a nie brak umiejętności i wykorzystaj to w CV masz odchowane dzieci, więc jesteś konkurencyjna dla młodszych, to też przemawia in plus. Odwagi! Poszukiwane pracy trwa podobno statystycznie około 7 m-cy