April, wyszło nieporozumienie. Od razu było pisać, że masz źródło rarytasów w worku Takie rarytasy są rzadkością. Czytając "ziemia z worka" skojarzyłam torf, a nie skarb

April napisał(a)

Toszko, dziękuję za kolejną pigułę wiedzy. Niestety samego kompostu fizycznie nie jestem w stanie naprodukować takich ilości jakie potrzebuję

Tona kompostu kosztuje 50-60 zloty.

waldek727 napisał(a)

Tona kompostu kosztuje 50-60 zloty.

Waldku, tylko nie wszędzie jest dostępny. U mnie w promieniu 100 km nie ma możliwości zakupu, tzn. jest w jednym miejscu ale minimalne zamówienie to 20 t i własny transport...
Na szczęście w pobliżu mam lokalnego producenta dobrej mieszanki ziemi

U mnie w okolicach też nie ma kompostu na sprzedaż
Pozostaje tylko produkować samemu. Mój 3 komorowy kompostownik niestety w tonach nie produkuje

Waldku, Toszko czy jednokrotny oprysk Topsinem trawnika wystarczy żeby zatrzymać zgorzel traw? Nie wiem czy już mogę zrobić wertykulacje albo wygrabic te zainfekowane miejsca.

przeczytaj i podziel się przemyśleniami

No to Toszko dałaś mi zadanie przeczytałam wszystko uważnie I stwierdzam, że...już niczego nie jestem pewna Otóż na moim trawniku nie odnalazlam żadnych śladów grzybni, nie ma sluzowatej trawy ani żadnych innych tego typu ojawow trawa miejscami, szczególnie tam gdzie jest zbita jest jakby od spodu sucha. Wygrabilam te miejscai siano wygląda jak siano po wertykulacji. Nie jest czarne ani brązowe. Pachnie normalnie ttrawa po koszeniu.zaraz umieszczę fotki.
Albo ja ślepa jestem albo to nie grzyb ta "sucha" trawa wychodzi z ziemi jakby nie miała korzeni. Tzn nie wyrywam jej a zdejmuje ( nie wiem jak to opisac) nie ma w ziemi pedrakow bo przekopalam pod spodem podłoże I nic nie znalazłam. Po obsianiu pustych miejsc wschodzi ładna trawka. Robić dalsze dosiewki czy to nie ma sensu?
A pomysleć ,że jeszcze tydzień temu byl ładny trawnik;( A może cos wczesniej przeoczyłam?

tu wyskubane suche

jeszcze a propos przemysleń...trawnik podlewalam tylko nad ranem ( może ze 3 razy po południe został zmoczony przy okazji ustawiania zraszaczy) co drugi dzień bo przy tych upałach i braku deszczu u nas od tygodni sadziła,ze potrzeba mu wody

siano...

to jeszcze przeczytaj

Teraz to ja już jeszcze bardziej nie wiem co mam? Nicienie?? Ponieważ nie potrafię postawić właściwej diagnozy to chyba powinnam zrobić oprysk tym preparatem na nicienie? Bo pedrakow nie mam, przekopalam pół trawnika
No i może nawiezc nawozem z zawartością potasu I fosfor dla zregenerowania korzeni? Toszko, mam taki metlik w glowie, że już nie wiem co robic?