Piaszczyste dziewczyny

Może moja uwaga pozwoli wam dochować się więcej kwiatów. Otóż korzenie hortek - takich rosnących 4-5 lat - są szerokie co najmniej tak jak szeroki jest krzew przed cięciem. I dołek szykowany pod sadzenie tez powinien być szeroko naszykowany na zapas. Hortki potrzebują dużo wody i ph od kwaśnego do obojętnego. Takie kwiaty są wściekle żarłoczne.
Jesli dołek był za mały, to korzenie dochodzą do mało pożywnego podłoża i nie mają z czego czerpać.
Mam vanilkę, którą kupiłam zabiedzoną i -prawdopodobnie - zasuszoną. Trzy lata wegetowała i ożywała. Na wiosnę tego roku powiedziałam na głos, że jesli znów nic nie będzie to idzie na kompost...podsypałam obornikiem z korą i kompostem. No i co? Kwitnie jak głooopia...nie wiem czy od dobroci, czy ze strachu...

Niemniej stała i ukorzeniała się poprzednie 3 lata.