wiklasia
21:36, 14 lis 2018

Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Dla mnie dołowanie rośliny w ziemi tym różni się od przesadzania, że w dołowaniu zostawiam korzenie tak jak są, nie ingeruję w nie, a przy sadzeniu/przesadzaniu to jednak "miziam" te bryłę korzeniową dość istotnie.
miziam - rozplątuję/rozrywam, rozkładam na boki, i tu, na mój babski rozum, roślina musi się trochę wysilić i zacząć ukorzeniać;
przy dołowaniu wydaje mi się, że dalej pozostaje w jako takim uśpieniu bo bryły korzeniowej nie tykam.
miziam - rozplątuję/rozrywam, rozkładam na boki, i tu, na mój babski rozum, roślina musi się trochę wysilić i zacząć ukorzeniać;
przy dołowaniu wydaje mi się, że dalej pozostaje w jako takim uśpieniu bo bryły korzeniowej nie tykam.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
Wiklasia Jak feniks z popiołów