Anulka, ależ pięknie podsumowałaś
kompościany temat- no normalnie z nieba mi spadłaś, dziewczyno kochana

Bo wiesz, mój eM, znany powszechnie już tu chyba z niechęci do robienia czegokolwiek w ogrodzie, dziś sam z siebie niczym nie 'ciśnięty' zaproponował, żebym jutro mu pokazała jakie "to coś" chcę z palet.. No normalnie zaniemówiłam, oniemiałam, wryło mnie w ziemię

Nie dałam po sobie poznać, że bardzo mi zależy, bo wiesz... ale chyba będę mieć kompostownik, jupiiii