kerii napisał(a)

Zbierają się do życia i rosną jak drożdżarzach znaczy paprocie

No suuper sa. A ja tak Ci ich pozazdroscilam, ze chyba myslami je do mnie przywiodlam, bo kilka dni temu znalazlam na jednej z moich rabat jakies ''samosiejki'' (nawet nie wiem czy paprocie moga sie same rozsiewac ) i bede chciala je przesadzic w jakies lepsze miejsce - tylko jeszcze nie wiem gdzie

kerii napisał(a)

Powojnik jakiś taki dziwny kolorek dostał ale to może dlatego, że z piwnicy taki wyrośnięty już z pączkami wyszedł. Myślę, że nowe pączki już normalne fioletowe będą.





Hosty w różnym stadium rozwoju

Ha, haa.. a ja się zastanawiałam czy to ciemiernik czy powojnik.
A to taki powojnik fajnie wybarwiony w ciemności
Moje hosty też w różnej fazie rozwoju
pozdrawiam Jolu

Dziewczyny upolowałam dziś w Biedronce klona Orange Dream tzn,. zachłanna byłam i od razu wzięłam dwa.

Wzrostem może nie powalają na kolana ale cena też mikroskopijna była, coś za coś. A że ja lubię takie prawie od ziarenka więc tadam oto one





Jak to zawsze bywa kupiłam a teraz czytam no i już trafiłam na sprzeczne inf w jednym miejscu pisze, że lubi ziemię zasadową w innym, że lekko kwaśną. I bądź tu mądry i pisz wiersze. Zawsze mi się wydawało, że klony lubią kwaśno.
Na razie puki co dostaną doniczki i ten sezon będą w nich rosnąć i nabierać masy . Muszę dopiero przemyśleć gdzie mają rosnąć. Poza tym takie maleńkie bała bym się, że w zimie zmarzną a tak schowam do piwnicy i będę spokojna.

Ładne

Nie wiem jak u Was ale u mnie polało i to konkretnie, dwa dni prawie non stop. Ze wsi, żeby wyjechać czekaliśmy pół dnia bo mostek był zalany a na ogrodzie w miejscu po basenie oczko wodne mi powstało a zamiast rybek, świeżo posiana trawa pływała. Pewno jeszcze raz trzeba będzie posiać.





Świeżo wyplewiona rabata stoi cała w wodzie

Ale tak generalnie to ten deszczyk był potrzebny i skutecznie podlał cały ogród ja tylko trochę jeszcze dolałam gnojówki i mam nadzieję, że wszystko będzie rosło.

Troszkę deszczowych fotek

Rajska jabłonka, rośnie w bardzo nieciekawym miejscu, trzy lata temu została prawie podgryziona przez chyba karczownika ale daje rady i kwitnie.



Dzika szałwia chyba

Paprotki co im fotkę zrobię to większe ten deszczyk im bardzo dobrze zrobił.

W tamtym roku sypnęłam między nie nasionka naparstnicy od Sylwii, jak na razie nic nie widać, choć na innej rabacie widziałam mnóstwo wschodzącego czegoś i jest szansa, że to naparstnice bo siałam wszędzie

Oczami wyobraźni już je widzę a do kompletu hortensje a z tyłu pęcherznica diabolo.
Wiem, że na razie nie wygląda to imponująco, zwłaszcza ta trawa przed zryta przez dziki ale mam nadzieję, że zarośnie i będzie ładnie

O faktycznie dolało. Paprociowy zakątek już w tamtym roku mi się spodobał i dumam jak u siebie taki stworzyć.
To kwitnące na niebiesko, to dąbrówka rozłogowa.