Witam wszystkich poświątecznie!

Wszystkiego najlepszego w nowym roku: niech Wam słońca ani deszczu nie zabraknie!
niech wiosna przyjdzie prędko a lato niech będzie dłuugie!
niech Wam Wasze rośliny bujnie rosną a chwasty nawet nie próbują!
niech krety, normice, psy i dzieci

trzymają się z dala od Waszych rabatek!
a Wasze ogrody niech czym prędzej spełnią wszystkie Wasze oczekiwania!
Reniu, Moniko, Asiu - dziękuję za pamięć i za życzenia! Tak wyszło, że faktycznie miałam wymuszony urlop od forum. Dzieciaki zepsuły klawiaturę od laptopa, działała tylko myszka; w związku z czym nic nie mogłam pisać. Dlatego nawet nie próbowałam wchodzić na forum (żeby się nie denerwować, że nie mogę wziąć udziału w dyskusjach) za to nadrobiłam mocno gilmore girls i trochę pinteresta

.
Aniu - Ty wyrastasz na mojego przewodnika na forum! Nawet nie wiesz, jaka jestem Ci wdzięczna za podpowiadanie, w których wątkach coś ciekawego się dzieje!
Dziewczyny, a jak tam w ogóle święta? Wzięłam cały tydzień wolnego, żeby dopieścić swoich chłopaków. Planowałam tyle rzeczy z nimi robić: obejrzeć szopki i iluminacje na starówce, pojeździć na łyżwach, pojechać do centrum kopernika i na przedstawienie teatralne dla dzieci... a tymczasem łobuzy wykręciły mi numer i się pochorowały

. Calutki tydzień przesiedzieliśmy w domu, nie wyściubiając nawet nosa na to piękne słoneczko, które się akurat pokazało! Calutki tydzień z nudzącymi się i niewybieganymi gagatkami! Dramat!
Jedyne ciekawe rzeczy, które udało mi się zrobić, to obejrzeć Łotra 1 i przeczytać "Okularnika" Bondy. Niestety, ani jedno, ani drugie mnie nie zachwyciło.